Radzą sobie sami

Oba towarzystwa to instytucje pozarządowe, które na swoją działalność same muszą znaleźć pieniądze. Jakkolwiek RTP Unia ma jeszcze wsparcie ze strony miasta, to Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej Źródło działa głównie dzięki wsparciu rodziców i sponsorów. Z zajęć korzysta w nim kilkaset dzieci uczących się nie tylko tańca, ale i współpracy w grupie oraz dyscypliny. Ćwiczą w Itace a także sali zakładu karnego przy ul. Waryńskiego. Co istotne, mimo znacznie gorszych warunków od dwóch działających miejskich domów kultury, pozarządowe SKZR osiąga znacznie więcej sukcesów.

Stale rozwijająca się działalność młodych tancerzy, nieraz już w wieku trzech lat, kosztuje. Potrzeba nowych strojów, pieniędzy na utrzymanie obiektu przy ul. Waryńskiego no i wyjazdy. Źródło promuje bowiem Racibórz poza granicami kraju. Było już m.in. w Wenezueli, Hiszpanii, Grecji, Cyprze, Majorce i Brazylii. Mażoretki, mające na koncie tytułu mistrzowskie w Polsce, pojechały na europejski championat do Bratysławy.

Stowarzyszenia nie tylko trzeba, ale i warto wspierać. Poza prezesem Aldoną Krupą zależy na tym tak samo rodzicom dzieci i młodzieży. To oni bowiem wzięli na swoje barki ciężar współorganizacji niedawnego festynu. Sprzedawali bilety, przygotowali gastronomię i pracowali przy samej imprezie.

Raciborzanie tymczasem mogli zobaczyć, jak wielkie możliwości drzemią w Stowarzyszeniu. Szkraby, mażoretki i Raciborzanie, własna orkiestra, do tego piłkarze Unii, jeźdźcy na koniach i bryczka - taki barwny korowód przeszedł z Rynku przez most zamkowy na OSiR dwukrotnie, 30 i 31 sierpnia. Na stadionie czekał szereg atrakcji. Dzieci i młodzież pokazała kilkadziesiąt układów tanecznych. Za jedyne 2 zł można było przejechać Harleyem, wierzchem na koniu i bryczką. Były też mecze piłkarskie i pokazy zapaśników Unii. W sobotę gościnnie wystąpiły mażoretki Rytmus z Ostrawy.

(w)