Przegrana w szatni
Przegrana KS-AZS Rafako w sobotnim starciu z drużyną Kama Rosiek Syców.
Fakt możliwości awansu na bardzo dobre czwarte miejsce w tabeli, okazał się dla graczy AZS-u przytłaczającym wyzwaniem.
Po ostatnich wyjazdowych sukcesach, raciborzanie zdołali awansować w ligowej tabeli. Przed meczem w hali Rafako, AZS zdawał sobie sprawę z możliwości awansu na wysokie czwarte miejsce. Ekipa z Sycowa uniemożliwiła jednak wykonanie ambitnego planu. Sobotnie spotkanie zakończyło się przegraną naszego zespołu. Racibórz nawiązał wyrównaną walkę w trzecim secie, jednak na punktowe nadrabianie było już za późno. AZS uległ znacznym wynikiem 3:0 w setach (25:20, 25:18, 25:21). – Cały mecz przegraliśmy emocjami. Widać je było dzisiaj u każdego naszego zawodnika. Były w meczu momenty, że mogliśmy podjąć walkę, ale nie daliśmy rady. Gdybyśmy dzisiaj wygrali, była realna szansa na czwarte miejsce w tabeli. Jeszcze teoretycznie możemy o nie powalczyć, ale czeka nas mecz z bardzo trudnym przeciwnikiem, liderem na wyjeździe, czyli ekipą z Rząśni. Tam musielibyśmy się wznieść na wyżyny umiejętności, co jest możliwe, ale przy dobrej dyspozycji w ataku i zagrywce – przyznał po meczu trener Witold Galiński.
(asr)