Faworyci nie zawiedli
Raciborscy amatorzy siatkówki po pierwszych meczach fazy play-off.
Niedzielne rozgrywki fazy play-off nie przyniosły niespodzianek. Wszyscy meczowi faworyci odnieśli oczekiwane zwycięstwa.
Zgodnie z miejscem zajętym w rundzie zasadniczej na parkiecie zmierzyły się ekipy Enter i CSK. Pierwszego seta pewnie zwyciężył Enter (25:13), jednak faworyci w drugiej odsłonie musieli uznać wyższość CSK, który zdołał wyrównać stan meczu (14:25). – Myślę, że powodem przegrania przez nas drugiego seta było rozprężenie. Gładko wygraliśmy pierwszą partię i niepotrzebnie przystanęliśmy w drugiej. Cały czas musimy pamiętać, że gramy w znacznie osłabionym składzie, bez trzech ważnych dla nas zawodników. Cała nasza ekipa w pewnych momentach zagrała bardzo dobrze, a w innych słabiej, jednak cieszy zwycięstwo – przyznaje kapitan Entera, Wiesław Szczygielski. Skupienie i mobilizacja pozwoliły Enterowi wygrać dwa kolejne sety, jednak ostatnia partia była bardzo wyrównana i mógł wygrać każdy. – Muszę pochwalić dzisiaj grę przeciwników, ponieważ też grali w osłabieniu, bez swojego rozgrywającego. Z meczu na mecz CSK gra coraz lepiej i dzisiaj musieliśmy się nieźle namęczyć, aby zwyciężyć – dodaje Szczygielski.
Równolegle na parkiecie obok rozgrywany był mecz Złotnik kontra Sprint. Tu jednak lepsza drużyna nie pozwoliła na „rozkręcenie” się ekipie Sprintu. Złotnik zastopował rywali, którzy nie zdobyli więcej niż 15 punktów w każdym z setów (25:14, 25:13, 25:15). Ekipa Złotnik zagwarantowała sobie niemalże pewny start w półfinale.
Ostatnim meczem dnia był pojedynek o IX miejsce w lidze, pomiędzy Walterem 13 a Omertą. Obie ekipy nie awansowały do fazy play-off. Mimo zwycięstwa Waltera wysokim wynikiem 3:0, mecz był bardzo ciekawy i wyrównany. (25:17, 25:23, 25:20).
(asr)