Wreszcie start
Skończyło się gadanie, zaczyna się robota. Wkrótce ruszają prace przy odbudowie zamku.
Na początek ekipy pojawią się na budynku bramnym. Starostwo już ogłosiło przetarg na wyłonienie wykonawcy. Będzie znany lada dzień, a na plac budowy wejdzie jeszcze w kwietniu lub maju. Na odnowienie obiektu będzie miał czas do końca marca przyszłego roku. – Szacujemy, że roboty będą kosztować około 3 mln zł – mówi starosta Adam Hajduk. Dobiegają już końca prace nad dokumentacją techniczną odnowienia domu książęcego oraz remontu elewacji i dachu słodowni.
Przypomnijmy, że starostwo dostało na zamek 5 mln euro z Unii Europejskiej. Warta 24 mln zł – według wstępnych szacunków – inwestycja ma objąć remont wspomnianego budynku bramnego, gdzie w przyszłości będą m.in. biura oraz punkt informacji turystycznej, dziedzińca, odnowienie elewacji i dachu słodowni oraz kompleksowa odbudowa domu książęcego, czyli dawnej części mieszkalnej na sale ekspozycyjne, konferencyjne i restaurację w przyziemiu. Starostwo szacuje, że wszystko potrwa do 2010 r.
– Najważniejsze, że zaczynamy. Ludzie zobaczą wkrótce robotników. Pozostaje nam jednak kilka niewiadomych. Po pierwsze przetargi pokażą, jakie będą rzeczywiste koszty. Przy wielu przetargach okazuje się, że kosztorysy są niższe od cen rynkowych i spodziewamy się, że te 24 mln zł po prostu nie wystarczy. Zabiegamy więc usilnie o wsparcie ze strony marszałka oraz ministra kultury. Nie wiemy też, jak długo potrwają badania architektoniczne i archeologiczne. Szczególnie archeolodzy mogą liczyć na ciekawe znaleziska – dodaje starosta Hajduk.
Do dziś nie rozstrzygnięto też, jakie przeznaczenie będzie miał zamek, czyli jaka instytucja bądź instytucje znajdą tu swoją siedzibę. W tej kwestii starostwo chce jeszcze rozmawiać z magistratem.
(waw)