Co wolno sołtysowi i radnemu się należy
Sołtysi w gminie dostaną długo wyczekiwaną podwyżkę diet. Podnieśli je sobie również radni na sesji budżetowej.
– Co się stało, że zmienił pan zdanie? Czy motorem podwyżki diet sołtysom nie był plan zwiększenia diet dla radnych? – spytał szefa komisji budżetu Joachima Wieczorka radny z Krowiarek Zdzisław Kozub. Nawiązał do przekładania z sesji na sesję tematu sołtysich diet przez przewodniczącego, który nie popierał propozycji ich podwyższania. – Każdy człowiek dojrzewa do decyzji. Ja mam w radzie jedynie jeden malutki głosik – odparł Wieczorek. – Z prądem płynie tylko zdechła ryba – skwitował Kozub.
Głos w tej sprawie zabrał też przewodniczący rady Henryk Marcinek. – Gdy startowałem do rady, w mojej kampanii wyborczej domagałem się udziału sołtysów na sesjach. W sprawie diet pogląd mam, by je zlikwidować, a przypomnę, że kiedyś ich wcale nie było. Nie przeczę, że możemy mieć do czynienia z obłudą informacyjną, że sołtysów ktoś wypuścił, by wywołać temat podwyżek diet dla radnych – mówił Marcinek. Stwierdził też, że nie podoba mu się, że przy sprawie sołtysów zbija się kapitał polityczny (na sesjach problem ten podejmował radny powiatowy Leonard Malcharczyk).
Sołtysi otrzymają za udział w posiedzeniu rady 50 zł (podwyżka o 20 zł). Choć statut gminy mówi o ich obowiązkowym udziale w sesjach, sankcji za nieobecność nie ma. Radni będą pobierali 150 zł (130 zł wcześniej) – w przypadku przewodniczących komisji oraz 120 zł (110 zł) – pozostali. Przed głosowaniem nad uchwałą o podwyżkach radny Zdzisław Kozub poprosił o imienne głosowanie w tej sprawie. Do protokołu posesyjnego wpisano, kto i jak zagłosował. Uchwała przeszła przy 7 głosach poparcia (Joachima Wieczorka, Jana Mikołajczyka, Leona Mludka, Zygfryda Lasaka, Józefa Malcharczyka, Wojciecha Zalewskiego i Dariusza Heruda).
O sołtysach mówił Gerard Labud, radny z Lekartowa
Sołtys jest ogniwem wiążącym sołectwo. By nim zostać, trzeba niejako czuć powołanie do służby społecznej. Niech ta wyższa dieta będzie bodźcem do udziału w sesjach reprezentantów sołectw. Radnemu łatwiej działać z sołtysem u boku. Rada się zmniejszyła, było nas 20, zostało 15, a spraw we wsi dużo. (na zdjęciu sołtysi obecni na grudniowej sesji)
(ma.w)