Kto się kogo boi?
Podczas przedostatniej sesji rady gminy, radny Marian Gzuk z Ciechowic, podzielił się z radą informacją, że mieszkańcy Zawady Książęcej boją się radnego ze swojej miejscowości i ze swoimi problemami przychodzą do niego. Chodzi o radnego Juliana Skwierczyńskiego. O wystąpieniu radnego z Ciechowic pisaliśmy 19 kwietnia na łamach Nowin Raciborskich.
Zawada Książęca – Ciechowice. Na ostatniej sesji, 16 maja, radny Skwierczyński odpowiedział radnemu z Ciechowic. – Chcę pana wyprowadzić z błędu. Właśnie po ostatniej sesji i wzmiance prasowej na ten temat, mieszkańcy Zawady Książęcej przynieśli mi zdjęcia fotograficzne i powiadomili mnie o fakcie wywożenia na międzywale, przez pana radnego, nieczystości ze swojej posesji. Fakt ten bezspornie świadczy o tym, że uczciwi ludzie mnie nie unikają – podkreślił Julian Skwierczyński. Na tym zakończył się wątek, a radny Gzuk będzie miał okazję odniesienia się do słów radnego z Zawady Ks. na przyszłej sesji.
(woj)