Krystian Okręt i Grzegorz Swoboda będą nadal radnymi
Na ręce Gerarda Przybyły, przewodniczącego rady gminy w Nędzy trafiły dwa pisma z wydziału nadzoru prawnego Wojewody Śląskiego. Oba dotyczyły identycznej sprawy, chodziło jednak o dwie różne osoby.
NĘDZA. Mowa o radnych Krystianie Okręcie i Grzegorzu Swobodzie, którzy według pewnego mieszkańca gminy, utracili prawo wybieralności. Mieszkaniec ów twierdzi, w uproszczeniu, że obaj powinni utracić mandat radnych z powodu tego, że nie zamieszkują na stałe na terenie gminy.
Przypomnijmy, że stałe miejsce zamieszkania jest warunkiem do udziału w wyborach samorządowych i do sprawowania mandatu w gminie gdzie zostało się wybranym.
Nadzór prawny wojewody nakazał radzie gminy zbadanie czy wymienieni radni posiadają nadal prawo wybieralności.
20 lutego, na sesji rady gminy, podczas której omawiano pismo z Katowic, Gerard Przybyła przyznał, że już w zeszłym roku prosił obu radnych o wyjaśnienie jak realizują swój mandat. Na podstawie odpowiedzi radnych przewodniczący przedstawił gotową propozycję pisma zwrotnego do wojewody.
Dom w Tworkowie
Radny Swoboda wyjaśnił, że cały czas jako społecznik organizuje imprezy sportowe w gminie. – Nasze tancerki, z takiej małej miejscowości, wywalczyły trzecie miejsce w Polsce – zaznaczył. Jedyną nieobecność na sesji rady gminy radny wytłumaczył tym, że uczniowie prosili go aby pojechał z nimi na basen. – Udzielam się społecznie wyłącznie na terenie gminy Nędza. Już po wyborach otrzymaliśmy z żoną w spadku dom w Tworkowie, który musimy remontować. W związku z tym przebywam czasami poza terenem gminy – powiedział.
Krystian Okręt stwierdził, że w jego przypadku sugerowanie, że nie jest mieszkańcem gminy „jest po prostu śmieszne”. Rada przyjęła powyższą odpowiedź większością głosów.
Tajemniczy donosiciel
Przewodniczący Przybyła przedstawił drugie pismo, w którym rada gminy zwraca się do wydziału nadzory prawnego wojewody o ujawnienie tożsamości tajemniczego „mieszkańca gminy Nędza”.
To już trzecia sprawa, którą radni zajmują się po informacji anonimowego mieszkańca. Wcześniej chodziło o zbadanie czy Gerard Przybyła pełni jednocześnie funkcję radnego i prezesa klubu sportowego zgodnie z prawem. – Kolejna, już trzecia prośba o wygaszenie mandatu radnego gminy Nędza nosi znamiona nękania, a nawet prowokacji, mogących skutkować negatywnym odbiorem całej rady przez mieszkańców gminy, którzy są ich wyborcami – czytamy w uzasadnieniu. Pod drugim pismem do wojewody podpisało się 9 radnych. Podpisów nie złożyli: Renata Bienia, Julian Skwierczyński, Rafał Lincner, Krystian Placzek, Marian Gzuk.
Grzegorz Swoboda
Jest właścicielem mieszkania na terenie gminy, w którym zamieszkuje od 2006 r. ponadto jest zatrudniony jako nauczyciel w szkole w Nędzy. Jako magister wychowania fizycznego prowadzi pozaszkolną działalność w tej dziedzinie (jest założycielem Klubu Piłki Siatkowej, jest zawodnikiem drużyny VT Nędza, z którą reprezentuje gminę Nędza. Prowadzi również zespół taneczny „Eskada”). Posiada czynne prawo wyborcze więc przysługuje mu również prawo wybieralności. „Nie zachodzą w żadnym przypadku przesłanki do wygaszenia przez radę mandatu radnemu” – brzmi treść odpowiedzi.
Krystian Okręt
Jest mieszkańcem gminy od urodzenia, posiada dom położony w Nędzy. Jest nauczycielem języka polskiego w szkole w Nędzy. Radnym gminy jest czwartą kadencję. Od 6 lat redaguje gazetę samorządową w Nędzy, podejmuje współpracę z kilkoma miastami Polski, z którymi gmina Nędza ma wspólną tradycję kulturowo-literacką. Podobnie jak radny Swoboda posiada czynne i bierne prawo wyborcze. Rada nie ma więc przesłanek do wygaszenia jego mandatu z powodu utraty prawa wybieralności – czytamy w uzasadnieniu.
(woj)