W Krzanowicach mieszają ścieki z deszczówką?
PIETROWICE WIELKIE, KRZANOWICE. Przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie, Henryk Marcinek odniósł się do pomysłu przyłączenia gminy siecią kanalizacji do oczyszczalni ścieków w Krzanowicach.
Ta koncepcja była pierwotnym planem rozwiązania kwestii kanalizacji sanitarnej w Pietrowicach. Rada gminy zdecydowała jednak o zainwestowaniu w budowę ponad tysiąca przydomowych oczyszczalni ścieków.
– Pojawia się hasło, że po przyłączeniu się do Krzanowic ceny za odprowadzenie ścieków będą najniższe. Wiedza osób mówiących takie rzeczy jest zerowa – mówił przewodniczący podczas ostatniej sesji rady gminy. – W Krzanowicach nie ma kanalizacji sanitarnej. W pierwszym etapie podłączono maksymalnie kilkadziesiąt domów. Wybudowano kawałek kanalizacji aby wykazać się efektem ekologicznym inwestycji – kontynuował. W drugim etapie kanalizacji Krzanowic, według Henryka Marcinka, podłączono najwyżej kilkaset domostw. – To minimalna liczba – podkreślił.
Według przewodniczącego Marcinka, w Krzanowicach kanalizację sanitarną połączono z deszczową. – Wygląda to tak, że ścieki są wpuszczane do burzówki. W czasie deszczu są klapy zwrotne i woda z deszczu wymieszana z fekaliami jest wypompowywana do rzeki – twierdził. Kiedy deszcz nie pada, całość ma trafiać do oczyszczalni.
– Stawianie tego jako wzór dla nas, jako rozwiązania na przyszłość, jest absurdem – podsumował.
(woj)