Kiedy chory boi się wyjść z domu?
Lek. med. Bożena Sienkiewicz – ordynator oddziału wewnętrznego II raciborskiego szpitala.
„Nie mogę czekać. W związku z chorobą jestem zmuszony natychmiast skorzystać z toalety. Dziękuje za zrozumienie” – taki komunikat, oprócz danych personalnych znajdzie się na karcie informacyjnej, którą swoim członkom wydaje Polskie Towarzystwo Wspierania Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita. Towarzystwo J-elita stara się w ten sposób poszerzyć świadomość w społeczeństwie na temat problemów osób dotkniętych tymi chorobami.
O nieswoistym zapaleniu jelit Ewa Osiecka rozmawia z Bożeną Sienkiewicz – ordynator oddziału wewnętrznego II raciborskiego szpitala, gdzie najczęściej trafiają pacjenci z tymi schorzeniami.
– Co kryje się pod nazwą nieswoiste choroby zapalne jelit?
– Istnieją dwie główne postaci tej choroby: wrzodziejące zapalenie jelita grubego i choroba Crohna. Poza tym ok. 15 proc. stwierdzonych zapaleń, nienależących do żadnej ze wspomnianych chorób nosi nazwę: nieokreślone zapalenie jelita grubego. Choroby te są nieuleczalne, przewlekłe, a więc choruje się na nie do końca życia. Co gorsza, przy nieokreślonym zapaleniu jelita grubego, chory nie może liczyć na leki refundowane.
Ponieważ schorzenia te należą do grupy chorób immunologicznych, trudno określić jednoznacznie ich przyczynę. Wiadomo natomiast, że jeżeli jeden z rodziców ma rozpoznane zapalenie jelita, to istnieje 10 - 15 procent prawdopodobieństwa, że dziecko też zachoruje na tę chorobę. Jeśli zdarzy się, że oboje rodzice chorują, to wtedy prawdopodobieństwo to wzrasta do 40 proc. Skłonność rodzinną do zachorowań zaobserwowano również u bliźniaków.
– Czy przebieg tych chorób jest identyczny?
– Choroby są podobne, występują jednak w różnych częściach przewodu pokarmowego, a także różnią się objawami, leczeniem i rokowaniem. Trochę łagodniej przebiega wrzodziejące zapalenie jelita, które dotyczy zawsze jelita grubego. Około 40 proc. chorych ma objawy tylko końcowego odcinka, a więc zmiany umiejscowione są w odbytnicy, esicy, ewentualnie zstępnicy. Chorobie towarzyszą biegunki – krwiste, posokowate (płyn wodnisty zmieszany z krwią, ropą), parcie na stolec, wypróżnienia czasem tylko samym płynem lub krwią, bóle brzucha, gorączka.
Jedną z cięższych, bo powodujących większe wyniszczenie organizmu, jest choroba Crohna, która może umiejscowić się w jelicie cienkim, na granicy jelita cienkiego i grubego, czasem w jelicie grubym, a czasem tylko w górnym odcinku przewodu pokarmowego – w jamie ustnej, przełyku, żołądku, dwunastnicy. Charakteryzują ją m.in. silne bóle brzucha, przetoki okołoodbytnicze, zewnątrzodbytnicze, przetoki pomiędzy pętlami jelita, ropnie w jamie brzusznej. Przeważają również biegunki, choć zdarzają się postaci zaparciowe, mniejsze są krwawienia, ale silniejsze bóle, częściej pojawiają się gorączki.
– Co sprawia, że ludzie na nie chorują?
– Powodem jest nieprawidłowa reakcja organizmu na to, co normalnie jest fizjologiczne w ustroju. W przypadku tych chorób jest to nieprawidłowa odpowiedź na florę bakteryjną, która znajduje się w jelicie. Ponieważ wnętrze jelita nie jest sterylne, prawidłowa śluzówka jelita znajduje się w gotowości do leczenia przewlekłych stanów zapalnych. U osób chorych natomiast proces immunologiczny nieustannie trwa uruchamiając całą kaskadę zapalną i powodując olbrzymie zmiany w jelicie.
– Kto najbardziej narażony jest na zachorowanie?
– Choroba najczęściej dotyka ludzi młodych między 15 a 30 rokiem życia oraz osoby starsze między 60 a 80 rokiem życia. Najwięcej zachorowań na nieswoiste zapalenia występuje w środowiskach miejskich Europy i Ameryki Północnej, głównie wśród ludzi o wyższym standardzie ekonomicznym. W zaostrzeniu choroby niebagatelne znaczenie ma stres.
– Jak leczyć te schorzenia?
– W obu chorobach zalecane są leki sulfasalazyna i mesalazyna, które są refundowane. W innym przypadku, leki bez refundacji są bardzo drogie, a w szczególności budezonid stosowany w chorobie Crohna. W wyspecjalizowanych ośrodkach klinicznych wprowadza się też leczenie biologiczne. Może ono dać duże efekty łącznie z powstrzymaniem rozwoju choroby, ale obarczone jest skutkami ubocznymi. Ważne w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego jest też leczenie żywieniowe. W okresie zaostrzeń często pacjenci muszą przejść na dietę bezresztkową, tzw. kisielowo-galaretkową, a później na dietę ubogoresztkową, pozbawioną produktów pobudzających perystaltykę jelit. W chorobie Crohna często się zdarza, że pacjenci muszą być odżywiani pozajelitowo.
– Czy konieczna jest ingerencja chirurgiczna?
– Leczenie operacyjne jest stosowane jako ostateczność. Przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego głównie w przypadku powikłań, np. przy toksycznym rozdęciu okrężnicy, intensywnym krwotoku, pozapalnym zwężeniu części jelita.
Poza tym po okresie kilkunastu lat istnieje wyraźne zagrożenie rakiem jelita grubego. Jeżeli pacjent ma zajęte chorobą całe jelito grube, po 10 latach co roku wykonuje się kontrolną kolonoskopię z pobieraniem wycinków z różnych części jelita grubego. W momencie stwierdzenia dysplazji (nowotworzenia komórkowego), albo raka stosuje się również leczenie operacyjne.
Ponadto zwiększone ryzyko wystąpienia raka jelita cienkiego, jelita grubego, chłoniaków i innych nowotworów istnieje przy chorobie Crohna. Olbrzymi nieład w brzuchu: przetoki, ropnie, zmienione chorobowo jelito sprawiają, że leczenie operacyjne jest jednak ostatecznością. Wtedy nie leczy się choroby, a wyłącznie ratuje życie w momencie ciężkich powikłań.
– Czy choroba dotyka również kobiety w okresie rozrodczym?
– Pacjentka chorująca na zapalenia jelita może bezpiecznie zajść w ciążę. Najlepiej, jeśli się to zdarzy w momencie paromiesięcznej remisji choroby. Główne leki zażywane w chorobie nie mają żadnych przeciwwskazań do ich stosowania u kobiet ciężarnych i karmiących piersią. Można też podawać leki sterydowe. Nie wolno natomiast zażywać leków immunosupresyjnych, o czym wiedzą pacjentki, które chcą zajść w ciążę. W ubiegłym roku bez większych problemów urodziła w naszym szpitalu kobieta z ciężką chorobą Crohna.
– Gdzie w naszym rejonie leczone są osoby z tymi chorobami?
– Najbliższa poradnia gastrologiczna znajduje się w Wodzisławiu Śląskim. Poradnia ta nie jest jednak na tyle duża, żeby mogła objąć regularną opieką medyczną wszystkich pacjentów. Dlatego długo czeka się na wizytę, podobnie jak i na kontrolne badania.
Tymczasem, te bardzo ciężkie choroby znacznie utrudniają życie. Przeprowadzono rozpoznanie, z którego wynika, że poziom życia pacjentów w porównaniu z osobami zdrowymi, jest ogromnie zaniżony. Pacjent w momencie zaostrzenia choroby boi się wyjść z domu, jeść. Chorzy mają bowiem po kilkanaście i więcej wypróżnień na dobę.