Sposób na hałas na Kozielskiej
Starostwo już od listopada dysponuje aktualnym Programem Ochrony Środowiska dla powiatu raciborskiego. W tym raporcie określono m.in. poziom hałasu w wybranych punktach. Normy zostały przekroczone w Raciborzu. Zlecono analizy co z tym fantem zrobić.
Radni powiatowi, zrzeszeni w komisji rolnictwa i ochrony środowiska zapoznali się 24 kwietnia z opracowaniem na ten temat firmy Lemitor. Jej przedstawiciel, Maciej Stryjakowski omówił przegląd ekologiczny ul. Kozielskiej, na której mają panować najmniej przyjazne uszom warunki.
Firma podzieliła dwukilometrowy odcinek drogi na trzy mniejsze. Ustawiono 11 punktów pomiarowych, na których przez 24 godziny badali natężenie hałasu. W większości punktów poziom dopuszczalnego hałasu został przekroczony średnio o 6 dB (przy normie obowiązującej za dnia na poziomie 61 dB). Jak powiedział specjalista, to niedużo w porównaniu z innymi miastami.
Dalej wyjaśnił jak można wpłynąć na ograniczenie hałasu dobiegającego z drogi. Wpływ ma tu nawet stan nawierzchni, ale na ul. Kozielskiej ta akurat jest w miarę dobra. Inną propozycją są ekrany dźwiękochłonne, lecz w tym miejscu stworzyłyby więcej problemów niż korzyści. Ekrany nie mogą utrudniać dojazdu do posesji ani ograniczać widoczności podczas wyjazdu i mają umożliwiać komunikację pieszą. Do tego są bardzo drogie. Niemal każde wymaganie dyskwalifikuje to rozwiązanie na Kozielskiej.
Maciej Stryjakowski wyjaśni, że najprostszą receptą na hałas byłoby ograniczenie ruchu samochodów ciężarowych. To zaś wiąże się z obwodnicą.
Władze miasta a mieszkańcy
Propozycją przysłuchiwał się Mirosław Lenk, prezydent Raciborza i jego zastępca Krzysztof Krzyżek. Stwierdzili, że obecnie nie ma możliwości wyprowadzenia z drogi krajowej nr 45 (która pokrywa się z ul. Kozielską) ruchu ciężarówek. Nawet jeśli dojdzie do skutku budowa drogi Racibórz – Pszczyna, kierowcy ze stron Głubczyc i Czech będą tą drogą jeździć. Przyznali, że problem hałasu pojawia się w mieście wszędzie tam gdzie tranzyt prowadzi przez tereny gęstej zabudowy mieszkalnej. W Raciborzu takich miejsc jest nadal dużo.
Grzegorz Pinior, jeden z dwóch obecnych na sali mieszkańców ul. Kozielskiej przekonywał, że hałas to wynik korków. Samochody jadące od strony Opola, już przed Rudnikiem nie mają okazji aby wyprzedzić TIR-y. W ten sposób tworzą się zatory. Proponował aby jeszcze przed Rudnikiem poszerzyć pas jezdni aby wyprzedzanie stało się tam możliwe.
Inną propozycją Grzegorza Piniora była dodatkowa sygnalizacja świetlna na samej Kozielskiej.
Weryfikuje policja i badanie
Zdaniem Grzegorza Mederskiego z wydziału ruchu drogowego raciborskiej policji, dodatkowy pas do wyprzedzania nie spowoduje tego, że samochody ciężarowe nie dojadą na Kozielską. Jego zdaniem przyczyną zatoru są problemy z wjazdem TIR-ów na Rondo Solidarności (tzw. nerka). Policjant nie widział potrzeby ograniczani prędkości na tej jezdni gdyż z jego danych wynika, że łamanie przepisów odbywa się tam sporadycznie.
Nie wiem czy dodatkowa sygnalizacja świetlna nie zacznie wam przeszkadzać – zastanawiał się Grzegorz Mederski.
Maciej Stryjakowski dodał, że w przypadku TIR-ów im jadą wolniej tym jest głośniej. Granicą tą jest prędkość ok 40 km/h kiedy głośność toczących się kół ginie w odgłosach silnika. Lepiej więc nie zwalniać ich za bardzo.
Zarówno radni jak starosta i prezydenci obiecali, że rozważą propozycje mieszkańców. Wszystko i tak będzie zależeć od decyzji Generalnej Dyrekcji Dróg, która znana jest wśród samorządowców z odmiennych i powściągliwych decyzji inwestycyjnych.
(woj)
Poziom hałasu środowiskowego
- Cichy las – 25 dB
- Czytelnia – 40 dB
- Biuro – 60 dB
- Samochód ciężarowy – 90 dB
- Mot pneumatyczny – 100 dB
- Start samolotu – 120 dB (pojawia się ból)