Psinka nie była tylko rowem z wodą
15 czerwca odbędzie się premiera nowego dokumentu Adriana Szczypińskiego.
Pasjonat lokalnej historii zrealizował kolejny dokument o przeszłości Raciborza. „Z biegiem Psinki” opowiada o nieistniejącym już cieku wodnym, który pamiętają starsi Raciborzanie. Pokaz filmu odbędzie się w sobotę 15 czerwca w RCK przy ul. Chopina. Seans rozpocznie się o godz. 16.00, wstęp jest wolny. Z twórcą filmu rozmawiał Mariusz Weidner.
– Dlaczego zdecydowałeś się podjąć temat cieku wodnego sprzed lat czyli Psinki?
– Ponieważ wolę tematy nieoczywiste, jeszcze nieodkryte bądź już zapomniane. Cała radość polega wtedy na odszukiwaniu faktów, zdjęć, ludzi i ich wspomnień. Nie interesują mnie tematy, o których nie można już nic nowego powiedzieć ani pokazać, a cała wiedza jest na wyciągnięcie ręki w książkach czy Internecie. Natomiast temat kanału Psinka, płynącego przez Racibórz przez 700 lat i zasypanego ponad 40 lat temu, takim wyzwaniem z pewnością był.
– Jak wyglądała praca nad tym filmem?
– Od czerwca 2012, kilka miesięcy spędziłem w raciborskim Archiwum Państwowym. We wrześniu rozpocząłem zdjęcia, a w lutym równolegle montaż, który zakończyłem dwa tygodnie temu. Wraz z napływem materiału, dokonywałem coraz ostrzejszej selekcji narracyjno-montażowej, aby film zmieścił się w dwóch godzinach projekcji.
– Co uważasz za największą wartość swego projektu?
– Dzieje Psinki są opowiedziane od jej początków w XIII wieku, aż do współczesności, ponieważ historia kanału i historia miasta są ze sobą ściśle związane. Dla starszych mieszkańców, pamiętających ostatnie dekady Psinki, był to tylko rów z wodą. Tymczasem Psinka była najdłuższą i najdłużej istniejącą budowlą inżynieryjną w historii Raciborza. Przez wieki była obiektem strategicznym, dostarczającym wodę do miasta. W przekazaniu tej wiedzy, bezcenne były wywiady, które przeprowadziłem z aż 14 osobami, historykami, pasjonatami historii i ludźmi, którzy w dzieciństwie na Psince nauczyli się jazdy na łyżwach. Będzie to także opowieść o obiektach, które budowano przy Psince.
– Dlaczego warto obejrzeć ten dokument właśnie na premierze w RCK 15 czerwca?
– Z takiego samego powodu, dla którego warto chodzić do kina. Atmosfery współuczestnictwa w seansie nie da się zastąpić kinem domowym. Poza tym będzie to ciekawa i, mam nadzieję, zaskakująca lekcja historii o Raciborzu, opowiedziana przez pryzmat nieistniejącego już kanału Psinka.
Adrian Szczypiński
od wielu lat związany jest zawodowo z Raciborską Telewizją Kablową. Niezależnie od tego realizuje filmy dokumentalne i fabuły o tematyce lokalnej. Zasłynął z produkcji przygodowych z udziałem dzieci, które powstały przy współpracy z Ewą Wawoczny. Przed rokiem zaprezentował głośny obraz „Gloria Bałtyk” o historii raciborskich kin. Pokazał go na dużym ekranie w kinie Bałtyk.