W Kuźni wygrał Knurów, ale śmieci odbiorą wodociągi
KUŹNIA RACIBORSKA. W przetargu śmieciowym, do którego przystąpiło pięć firm, w rezultacie zwyciężyła firma z Knurowa. Faworyt z Rudy Śląskiej złożył najniższą ofertę, lecz nie udało się skompletować wszystkich wymaganych dokumentów. Urzędnicy musieli wykreślić firmę z listy.
Komart z Knurowa, firma która złożyła drugą najniższą ofertę zapowiedziała, że chce zlecić usługi odbioru śmieci na terenie gminy miejscowym wodociągom. Gminne przedsiębiorstwo ma w tym zakresie już doświadczenie i nawet samo próbowało swych sił w przetargu. Dlaczego ich oferta nie znalazła się na szczycie listy? – o to pytali samorządowcy, podczas sesji rady miejskiej, szefa gminnych wodociągów Mariana Kostkę.
Według prezesa Kostki, udział w przetargu i obniżenie ceny wiązałoby się dla jego przedsiębiorstwa z dużym ryzykiem. Gospodarka i odbiór odpadów nie są podstawową działalnością spółki, której filarem są wodociągi i kanalizacja oraz takowe inwestycje. – Gdyby się okazało, że wyceniliśmy nasze usługi w przetargu śmieciowym zbyt nisko, nie mielibyśmy z czego pokryć tej straty – tłumaczył Marian Kostka. Ilość śmieci, którą przyjdzie firmom wywozić od 1 lipca jest dla wszystkich wielką niewiadomą. Każdy kilogram odpadów może przeważyć o opłacalności biznesu. Gminy za to płacą im stałą stawkę, jaką firma zaproponowała w przetargu.
Tłumaczenia prezesa Kostki nie do końca przekonały radnych, lecz wszyscy byli zadowolen i wodociągi będą miały zlecenia od Komartu, tak że przedsiębiorstwo wykorzysta swoje moce przerobowe.
Prezes Kostka wyjaśnił, że jego przedsiębiorstwo już ma kolorowe worki na śmieci, a za niedługo będą one dostępne w sklepach na terenie gminy. Natomiast już podczas odbioru wypełnionych worków, pracownicy będą robić zdjęcia tam gdzie zawartość worków wzbudzi ich podejrzenia. Ci, którzy zadeklarowali, że będą segregować, a w rzeczywistości wszystko pomieszają, mogą liczyć się z kontrolą i podniesieniem opłat.
(woj)