Węgierskie przedszkolanki uczą się robić polskie wianki
Partnerzy naszego miasta z Zugló, dzielnicy Budapesztu, odwiedzili kolejny raz Racibórz. Pedagodzy obu miast wymieniają się doświadczeniami w wychowaniu najmłodszych.
Kontakty sięgają powodziowego 1997 roku gdy Węgrzy pomogli raciborzanom pozbierać się po skutkach kataklizmu. Polonia z Zugló utrzymuje dobre relacje z magistratem do dziś, zaowocowały m.in. ciepłym kontaktem między kadrą przedszkoli. Siedem naszych placówek wymienia doświadczenia z „bratankami”. Prócz wizyt o charakterze oficjalnym odbywają się warsztaty, gdzie pedagodzy uczą się od siebie nawzajem jak może wyglądać opieka w przedszkolu. – Na Węgrzech zaskoczyły nas np. chóry tworzone przez panie przedszkolanki, tamtejsze placówki są w ogóle bardzo muzykalne. Od nas chętnie „pożyczają” pomysły na kalendarz urodzin, który integruje naszych wychowanków – opowiada Karina Stefaniak dyrektor placówki z ul. Żółkiewskiego, która w wymianach polsko-węgierskich bierze udział od początku.
Na czerwcowych warsztatach, gdzie gospodarzem byli raciborzanie, gości z Zugló uczono tworzenia wianków i koszyczków z patyczków. To jeden z efektów projektu jaki Przedszkole nr 10 zrealizowało w ramach Comeniusa w Czechach i na Słowacji, teraz chętnie przekazywany Węgierkom.
maw