Pałac w Krowiarkach znów zagrał w filmie. Maciej Damięcki w pożegnalnej roli – premiera w kinach już wkrótce
Pałac w Krowiarkach (gm. Pietrowice Wielkie) znów stał się tłem dla filmu, który wkrótce będzie miał premierę w kinie. „Cisza nocna” w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego to dzieło, w którym swoją ostatnią główną rolę zagrał zmarły w zeszłym roku Maciej Damięcki. Film należy do gatunku horror/fantasy.
Z Krowiarek do kin
Kiedy ekipa filmowa w 2021 roku przyjechała do Krowiarek, spotkaliśmy się z nią, aby porozmawiać o produkcji. Wówczas reżyser Bartosz Kowalski zapowiadał, że film, którego tłem stały się wnętrza pałacu, będzie nosił nazwę „Przejście”. Obecnie wiadomo, że film w kinach zobaczymy pod tytułem „Cisza nocna”. Reżyser opisał, że fabuła dotyczy starszego mężczyzny, który trafia do domu opieki. Nie mogąc pogodzić się z nową, szarą rzeczywistością, zaczyna uciekać w głąb własnej wyobraźni. – Wnętrza jego wyobraźni, ten alternatywny, fantastyczny świat, kręcimy m.in. w pięknych wnętrzach pałacu w Krowiarkach – powiedział.
Mówił, że do pałacu w Krowiarkach trafił cztery lata wcześniej dzięki ówczesnemu scenografowi, który pokazał mu kilka takich miejsc w Polsce. – Tu najbardziej nam się spodobało, pałac okazał się idealnie pasujący do klimatu naszego filmu – podkreślał B. Kowalski.
W filmie nie zobaczymy pałacu w Krowiarkach, ponieważ ujęcia powstały wyłącznie w jego wnętrzach. Zarządca obiektu, Andrzej Głodek, informuje, że zdjęcia kręcone były w piwnicach, a jedna scena miała miejsce na pierwszym piętrze. Zewnętrzna część obiektu zrobiła jednak wrażenie na Bartoszu Kowalskim, który w 2021 roku w rozmowie z nami stwierdził, że zewnątrz ten obiekt jest niesamowity, ale nie do końca pasuje do historii jego najnowszej produkcji, ponieważ akcja rozgrywa się w głowie i wyobraźni głównego bohatera. – Widok zewnętrzny zostawimy na inny projekt – zapowiedział.
Wiadomo już, kiedy film trafi do kin. Dystrybutor produkcji, Forum Film, poinformował, że film zadebiutuje w kinach 31 października. W opisie produkcji przedstawiono główną postać, Lucjana (w tej roli Maciej Damięcki), emerytowanego aktora, który zostaje oddany przez syna do domu opieki. Położona na wsi rezydencja sprawia wrażenie idyllicznego miejsca, z przyjaznym personelem i życzliwymi mieszkańcami. Okazuje się jednak, że skrywa mroczną tajemnicę… Lucjana zaczynają prześladować makabryczne wizje, które zbiegają się z śmiercią kilku pensjonariuszy. Będzie musiał ustalić, czy jego wizje są prawdziwe, czy też zaczyna tracić zmysły.
Chodzi o klimat
Andrzej Głodek cieszy się, że ekipa filmowa po raz kolejny wybrała pałac w Krowiarkach jako tło do filmu. – Cieszymy się, że obiekt jest znany nie tylko w powiecie raciborskim, ale także wszędzie tam, gdzie film zostanie wyświetlony – mówi. Przypomina, że to kolejna ekipa filmowa, która odwiedziła pałac. Wcześniej kręcił tam m.in. Lech Majewski, realizując ujęcia do filmu o francuskiej piosenkarce i aktorce Brigitte Bardot. – Filmowcy często wracają do nas; najpierw były etiudy studenckie, a teraz mowa już o pełnoprawnych filmach – zauważa. Pytany, co najbardziej przyciąga filmowców do pałacu w Krowiarkach, odpowiada, że jego zdaniem chodzi o panujący klimat.
W 2021 roku do klimatu panującego w pałacu nawiązywała również producentka Mirella Zaradkiewicz. Zaznaczyła, że gdy zeszli do podziemi i rozłożyli scenografię, połączenie tego z zabytkowymi murami stworzyło niesamowity klimat. – Ten obiekt kryje w sobie mnóstwo niespodzianek. Wnętrza zapierają dech i są tak charakterystyczne, że ktoś, kto zna pałac, z pewnością go w filmie rozpozna – mówiła nam.
Filmy dają nieśmiertelność
Forum Film informuje, że 28 września, podczas uroczystej gali finałowej 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Matylda Damięcka i Mateusz Damięcki odebrali nagrodę przyznaną pośmiertnie ich ojcu, Maciejowi Damięckiemu. Nagroda została przyznana w nowej kategorii „Wyjątkowy wkład artystyczny” za główną rolę w filmie „Cisza nocna”, który był prezentowany w konkursie „Perspektywy”.
Córka i syn aktora, który zmarł 17 listopada ubiegłego roku, nie kryli ogromnego wzruszenia. – Bardzo lubił przychodzić do was na plan – zwrócił się Mateusz Damięcki ze sceny do reżysera Bartosza M. Kowalskiego oraz współscenarzystki i producentki filmu Mirelli Zaradkiewicz, mając na myśli swojego ojca. – Filmy dają nieśmiertelność – stwierdził, zachęcając widzów do obejrzenia „Ciszy nocnej”. – Im więcej ludzi zobaczy ten film, tym więcej osób uczyni naszego tatę po prostu nieśmiertelnym. Matylda Damięcka dodała: – Wierzę, że gdzieś w równoległym świecie tato teraz odbiera nagrodę, na którą naprawdę zasłużył, i pewnie powiedziałby: „Bardzo klawo”.
(mad)