Doradca czy audytor? Kogo i dlaczego zatrudniono w Urzędzie Miejskim w Kuźni Raciborskiej?
Zatrudnienie doradcy w Urzędzie Miejskim w Kuźni Raciborskiej budzi pytania. Radna Sylwia Brzezicka-Tesarczyk zwróciła uwagę na potrzebę wyjaśnień dotyczących trybu powołania oraz kosztów związanych z tym zatrudnieniem. Wiceprzewodniczący rady, Michał Grzesik, przypomniał o ograniczeniach wynikających z nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych, które uniemożliwiają włodarzom zatrudnianie doradców oraz asystentów. Pytania w tej sprawie skierowały także portal Nowiny.pl i tygodnik „Nowiny Raciborskie”. Co na to urząd?
Radni mówią o doradcy w urzędzie
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej Sylwia Brzezicka-Tesarczyk, przewodnicząca komisji rolnictwa, zwróciła uwagę na temat, który pojawił się na tym posiedzeniu. Radna poprosiła o wyjaśnienie trybu powołania doradcy oraz o informacje dotyczące kosztów, jakie w związku z tym ponosi gmina. Burmistrz Wojciech Gdesz odpowiedział, że szczegółowa odpowiedź zostanie przekazana na piśmie. – Czyli teraz nie uzyskamy odpowiedzi? – dopytywała radna. – Obecnie nie jestem w stanie precyzyjnie odpowiedzieć – wyjaśnił burmistrz.
Do tematu odniósł się również wiceprzewodniczący Michał Grzesik. Przypomniał, że zgodnie z nowelizacją ustawy o pracownikach samorządowych z 2017 roku, włodarze nie mają możliwości zatrudniania doradców ani asystentów. W związku z tym zwrócił się z wnioskiem o przedstawienie umowy oraz wykazu przyznanych od początku zatrudnienia dodatków specjalnych.
Co na to urząd?
W odpowiedzi na informacje z sesji zwróciliśmy się z pytaniami do Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej, także w związku z zapytaniami mieszkańców gminy, które dotarły do redakcji Nowin.
Dominika Turkiewicz, specjalistka z Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej, poinformowała nas, że doradca został zatrudniony 19 czerwca. Urząd, nie ujawniając imienia i nazwiska tej osoby, wskazał na jej kompetencje oraz doświadczenie jako główne argumenty za jej angażem. Jakie zadania powierzono doradcy? – Doradztwo wewnętrzne w zakresie spraw związanych z funkcjonowaniem gospodarki nieruchomością, gminna polityka mieszkaniowa, przynależność gminy do SIM, realizacja sprzedaży gminnych działek, funkcjonowanie na terenie Gminy wspólnot mieszkaniowych. Bieżący nadzór nad prowadzonymi gminnymi inwestycjami – wyjaśnia Turkiewicz.
Zapytaliśmy również o miesięczne koszty zatrudnienia doradcy. Urząd poinformował, że wynoszą one 7 900 zł brutto. Dopytaliśmy, czy oprócz wynagrodzenia przewidziano dodatkowe koszty, na przykład premie. Urząd odpowiedział, że „brak dodatkowych kosztów”. Dowiedzieliśmy się także, że współpraca z doradcą jest zaplanowana do 31 grudnia 2024 roku.
Poprosiliśmy również o komentarz w sprawie uwag radnego Grzesika oraz głosów mieszkańców, którzy podkreślają potrzebę oszczędności w budżecie. Zapytaliśmy, czy gmina przewidziała wpływ zatrudnienia doradcy na koszty wynagrodzeń.
Gmina nie odpowiedziała bezpośrednio na zadane pytania, ale dodała, że doradca został zatrudniony na podstawie ustawy o finansach publicznych (art. 275 pkt 2), a nie na podstawie przepisów dotyczących samorządu gminnego.
Przypomnijmy, że to właśnie nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych przewidziała usunięcie stanowisk doradców i asystentów. Artykuł, na który powołuje się gmina, brzmi: „Audyt wewnętrzny prowadzi: 2) usługodawca niezatrudniony w jednostce, zwany dalej „usługodawcą”. Znajduje się on w dziale, który dotyczy audytu wewnętrznego oraz koordynacji audytu wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych. W urzędniczej odpowiedzi dodano, że umowa ma charakter cywilnoprawny, a nie umowy o pracę. Podkreślono, że jeśli umowa została zawarta zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, nie ma możliwości, aby nie było na nią środków finansowych w budżecie, ponieważ byłoby to naruszeniem dyscypliny finansów publicznych.
Dodatkowe pytania
Po tej odpowiedzi pojawiają się pytania dotyczące kwestii zatrudnienia. Z jednej strony urząd wskazuje na doradcę, a z drugiej odnosi się do ustawy o finansach publicznych, która mówi o audycie. Zatem, czy urząd posiada doradcę, czy może audytora?
Temat audytów w Urzędzie Miejskim w Kuźni Raciborskiej wzbudza pytania, które pojawiły się już na jednej z wcześniejszych sesji. Radna Sylwia Brzezicka-Tesarczyk zadała je, nawiązując do wypowiedzi burmistrza Wojciecha Gdesza w Nowinach, który mówił, że po objęciu urzędu nie planuje rewolucji w urzędzie, lecz zapowiadał ewolucję. „Na razie jesteśmy na etapie pierwszych audytów i możliwe, że wprowadzone zostaną pewne zmiany” – informował nas. Dopytywany o powód przeprowadzania audytów, burmistrz odpowiedział, że mają one na celu przekazanie mieszkańcom fachowej wiedzy na temat trwających inwestycji, w tym tych, które budzą społeczne zaniepokojenie.
Radna Brzezicka-Tesarczyk dopytywała o rodzaje audytów, które zostały przeprowadzone, czy były one zlecone, oraz jaki był ich finał i tematyka. Na kolejnej sesji burmistrz Wojciech Gdesz poinformował, że „przeprowadzono audyt z zakresu systemu danych osobowych. W związku z przeprowadzonym audytem zaktualizowano następujące dokumenty: polityka bezpieczeństwa, rozpoczęto procedurę przeglądu rejestru czynności przetwarzania osobowych oraz przeprowadzono szkolenie dla pracowników”.
Po odpowiedzi urzędników skierowaliśmy do nich kolejne pytania, aby wyjaśnić kwestię zatrudnienia:
• Proszę o wyjaśnienie, czy urząd zatrudnia audytora, czy doradcę?
• Jeśli zatrudniony jest audytor, jak ma się to do słów burmistrza z sesji 12 września oraz do odpowiedzi, którą otrzymaliśmy w tej sprawie? Przypomnijmy, że burmistrz stwierdził, iż „przeprowadzono audyt z zakresu systemu danych osobowych. W związku z przeprowadzonym audytem zaktualizowano następujące dokumenty: polityka bezpieczeństwa, rozpoczęto procedurę przeglądu rejestru czynności przetwarzania osobowych oraz przeprowadzono szkolenie dla pracowników”? To reakcja na pytanie radnej Sylwii Brzezickiej-Tesarczyk, która na sesji 8 sierpnia pytała o rodzaje audytów zleconych w urzędzie, ich tematykę i finał.
• Jakie audyty Urząd Miejski w Kuźni Raciborskiej zlecił od początku obecnej kadencji, czego one dotyczyły i jaki jest ich finał?
Dodatkowe pytania przesłaliśmy 28 października, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Kiedy tylko ją otrzymamy, wrócimy do tematu.
Pytania i odpowiedzi
Oto pytania, które wcześniej przesłaliśmy do Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej w sprawie zatrudnienia, wraz z odpowiedziami z urzędu:
– Kogo i kiedy urząd zatrudnił na stanowisko doradcy?
– Zatrudnienie od 19 czerwca 2024. Dane osobowe nie podlegają udostępnieniu.
– Co zadecydowało o wyborze tej konkretnej osoby?
– Kompetencje oraz doświadczenie
– Jakie są dokładne obowiązki osoby pełniącej tę funkcję?
– Doradztwo wewnętrzne w zakresie spraw związanych z funkcjonowaniem gospodarki nieruchomością, gminna polityka mieszkaniowa, przynależność gminy do SIM, realizacja sprzedaży gminnych działek, funkcjonowanie na terenie Gminy wspólnot mieszkaniowych. Bieżący nadzór nad prowadzonymi gminnymi inwestycjami.
– Z jakiego powodu zdecydowano się na zatrudnienie doradcy w Urzędzie Miejskim?
– Dane te nie podlegają udostępnieniu.
– Jakie są miesięczne koszty związane z zatrudnieniem doradcy?
– 7 900 zł. brutto.
– Czy oprócz wynagrodzenia miesięcznego poniesiono dodatkowe koszty, takie jak premie? Jeśli tak, proszę o wskazanie ich wysokości.
– Brak dodatkowych kosztów.
– Na jaki okres planowana jest współpraca z doradcą? Czy określono ramy czasowe tego zatrudnienia?
– Do 31 grudnia 2024 r.
– Jak urząd odnosi się do uwagi wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej, Michała Grzesika, który podczas sesji zwrócił uwagę, że nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych z 2017 roku nie przewiduje stanowisk doradców ani asystentów w samorządach?
– W kontekście głosów mieszkańców, którzy wskazują na konieczność oszczędności w budżecie, czy gmina przewidziała wpływ tego zatrudnienia na koszty wynagrodzeń? Jakie stanowisko w tej sprawie zajmuje gmina?
– Jednocześnie w ramach komentarz informujemy, iż doradca zatrudniony jest w oparciu o ustawę o finansach publicznych (art. 275 pkt 2) a nie o samorządzie gminnym. Umowa jest umową cywilnoprawną a nie umową o pracę. Jeżeli została zawarta umowa zgodnie z zachowaniem przepisów prawa to nie ma możliwości, aby nie było na tę umowę środków finansowych w budżecie z uwagi, iż było by to naruszenie dyscypliny finansów publicznych. (mad)