Radlińskie Betlejki po raz dziesiąty- koncert laureatów
Na widowni znaleźli się m.in. Śląski Kurator Oświaty Marian Drosio, starosta wodzisławski Jerzy Rosół oraz burmistrz Radlina Barbara Magiera. Młoda publiczność, która po brzegi wypełniła widownię Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie bardzo żywo reagowała na występy. Wiele oklasków otrzymały dzieci z wodzisławskiego Przedszkola nr 11. Program przedstawiający śląskie tradycje kolędnicze był pełen humoru i wywoływał salwy śmiechu.
– Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok – wołały ze sceny „Dzieci ze Słonecznej Jedenastki”. – Byście byli weseli jako w niebie anieli.
I rzeczywiście wesołości na widowni było dużo. Kurator Marian Drosio, który objął „Radlińskie Betlejki” swoim patronatem był pod wrażeniem otwierającego koncert laureatów widowiska „Z kolędą do stajenki” w wykonaniu młodzieży z Radzionkowa. Stwierdził nawet, że przedstawienie powinno być sfilmowane i służyć jako przykład, jak należy pracować wychowawczo z młodzieżą szkół specjalnych.
Laureatom „Radlińskich Betlejek” statuetki i upominki wręczali Marian Drosio, starosta Jerzy Rosół oraz burmistrz Barbara Magiera. Organizator tej imprezy Piotr Cybułka specjalnymi statuetkami wyróżnił Janusza Majewskiego z radlińskiego MOK-u za dziesięcioletnią pracę w jury oraz Bernadetę Chłapek ze Starostwa Powiatowego w Raciborzu, która organizuje powiatowy przegląd jasełkowy na Raciborszczyźnie. Z kolei miłym akcentem były podziękowania od zespołu „Wspólnota Świętej Notburgi” z Domu Pomocy Społecznej Sióstr Maryi Niepokalanej w Raciborzu dla Piotra Cybułki. Jedna z podopiecznych podarowała mu obraz własnego autorstwa, przedstawiający archanioła Gabriela. Zespół z Raciborza otrzymał wyróżnienie specjalne za jasełka „Historia przyjaźni Boga i człowieka”.
– Prowadząc tegoroczny koncert laureatów zdałem sobie sprawę, że gdyby zebrać wszystkich młodych artystów, którzy wzięli udział w dziesięciu edycjach „Radlińskich Betlejek”, byłoby ich ponad 12 tysięcy – mówi Piotr Cybułka. – Gdyby dodać prawie 2 tysiące opiekunów i ponad 10 tysięcy widzów – nawet na dwa razy nie pomieściłby ich katowicki Spodek! Gościliśmy zespoły z odległej Warszawy, z Zaolzia i niemal ze wszystkich miejscowości województwa śląskiego. To wielka, niekończąca się lekcja chrześcijańskiej tradycji, lekcja odradzającej się każdego roku miłości Boga do ludzi i ludzi do Boga.
Dziesięciolecie - Betlejek - to okazja do wspomnień. Historia tej imprezy obfituje w wiele anegdot – zdarzyło się, że jeden z zespołów z powodu urwania się koła w autobusie musiał do -Radlińskiego Betlejem pielgrzymować na piechotę. Wiele zespołów można nazwać stałymi bywalcami tego jedynego w swoim rodzaju przeglądu jasełkowego.
– Zdałam sobie sprawę, że od sześciu lat biorę z naszą młodzieżą udział w radlińskim finale – mówi Henryka Frankowska, kierownik Teatru Ruchu z Zespołu Szkół Specjalnych w Radzionkowie. – Staram się, by każdego roku przyjechać do Radlina z nowym przedstawieniem. Może dlatego wielokrotnie byliśmy zapraszani do udziału w koncercie laureatów?
Często gościła w Radlinie również młodzież z Cieszyna zdobywając wiele nagród. W komisji oceniającej zasiadali: Irena Sauer, Tola Czerny, Jerzy Michalski, Jerzy Dębina, Anna Jegerska, ks. Bogusław Okienko i ks. Mieczysław Kroemer. Tradycją już jest, że patronatem prasowym -Radlińskie Betlejki- obejmują -Nowiny Wodzisławskie.
(jak)