Czekają na konkrety
Dokument miał być obszerny i szczegółowy. Tymczasem liczy niecałe dwie strony i oprócz ogólników nic z niego nie wynika. – W takiej formie dokumentu nie możemy przyjąć, bo zawarte są w nim tylko niewiele mówiące ogólniki – mówi Jolanta Muskała, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek w Wodzisławiu.
W dokumencie znajdują się m.in. zapisy o zwolnieniu kilkudziesięciu osób i połączeniu administracji. Brak jednak informacji o tym ile dokładnie ma ich być, i z którego będą szpitala. Nie ma żadnych prognoz finansowych dla rozwiązania proponowanego przez zespół roboczy. Niepokój budzi także propozycja przekształcenia interny II w Wodzisławiu na placówkę leczniczo - opiekuńczą. Ze swojego poparcia koncepcji w ostatniej chwili wycofał się dyrektor ZOZ - u w Wodzisławiu Eugeniusz Klapuch. Zmienił zdanie gdy Zarząd zagwarantował, że na internie II nie zmieni się liczba łóżek i podał konkretną liczę zwolnień - 48 stanowisk
(j.sp)