Wszedł najwyżej jak mógł
– Ludzie myślą, że zdobycie Mount Everestu nie jest zadaniem ludzi żyjących obok nas. Że dokonać może tego ktoś niezwyczajny, kosmici. To nieprawda. Sam się o tym przekonałem – mówił Marian Hudek do młodzieży zebranej w bibliotece. Zaprezentował także fotografie z wyprawy i sprzęt wysokogórski. Oczywiście opowiadał również o zmaganiach się z górami.
– Najwyższej górze Ziemi przyglądałem się już w 2004 r. – wspomina himalaista. – W dwutygodniową wyprawę wyruszyłem z moim synem. Chcieliśmy dotrzeć do bazy położonej na wysokości ponad 5 tys. metrów. Udało się. Pomyślałem wówczas, że pójście dalej to szaleństwo, że zdobycie tej góry jest niemożliwe. Jednak się udało 15 maja 2007 r. – opowiada podróżnik.
Marian Hudek pochodzi z Podbucza, gmina Godów. Uczył się m.in. w Zespole Szkół 14 Pułku Powstańców Śląskich w Wodzisławiu. Obecnie mieszka w Jastrzębiu i należy do miejscowego klubu wysokogórskiego. Zdobył także inny ośmiotysięcznik Cho Oyo oraz kilka gór o wysokości przekraczającej 7 tys. metrów wysokości.
(raj)