Potężna inwestycja zakończona
Uruchomienie baterii koksowniczej to cześć największej inwestycji Kombinatu Koksochemicznego Zabrze, w skład którego wchodzi radlińska koksownia. Budowę nowoczesnej instalacji rozpoczęto pod koniec 2006 r. Koszt to ok. 480 mln. zł. Cała restrukturyzacja zakładu kosztować ma ponad 1 mld zł. Za te pieniądze obok wspomnianej baterii powstaje nowa sortownia, bocznica kolejowa, wieża węglowa i wieża gaszenia koksu. Poza tym modernizowana jest węglownia i biologiczna oczyszczalnia ścieków.
Więcej dobrego koksu
Dzięki nowej baterii koksowniczej zdolności produkcyjne koksowni w Radlinie wzrosną z ponad 1,1 do 1,3 mln ton koksu rocznie. Pierwszy koks wyprodukuje ona we wrześniu, pełną zdolność produkcyjną – ok. 750 tys. ton koksu – osiągnie w połowie grudnia. Potem zamknięte zostaną dwie stare baterie, wytwarzające ok. 600 tys. ton koksu rocznie.
– Nie rezygnujemy z nich dlatego, że są przestarzałe. Mogłyby spokojnie pracować kolejne lata. Likwidujemy je, ponieważ zbyt dużo nas kosztują – mówi prezes Kombinatu Koksochemicznego Zabrze Zdzisław Trzepizur.
Ambitne plany na przyszłość
Kolejne plany zakładu to powiązanie kapitałowe z Jastrzębską Spółką Węglową na zasadzie mniejszościowego akcjonariusza. Takie rozwiązanie dałoby gwarancję stałych dostaw węgla koksowego, podniosłoby wartość firmy, a jednocześnie stało się wstępem do pozyskania kapitału z zewnątrz. Być może pojawi się on dzięki jeszcze bliższej współpracy z największym odbiorcą śląskiego koksu – austriackim koncernem hutniczym Voest Alpinie.
Korzyści dla miasta
Unowocześniony zakład oznacza również korzyści dla miasta – czystsze powietrze, stabilizację zatrudnienia i lepsze perspektywy. Burmistrz Radlina liczy na efekt domina. – Mamy nadzieję, że tak nowoczesny zakład przyciągnie do miasta nowych inwestorów – mówi burmistrz Barbara Magiera. Władze miasta mają też świadomość, że koksownia będzie kurą znoszącą złote jaja. – Do tej pory zakład odprowadzał do miejskiej kasy kilkaset tysięcy złotych podatku. Po modernizacji, która znacznie podwyższyła jego wartość, będą to kwoty kilku milionów rocznie – wyjaśnia Magiera.
(raj)