Zwolnienia podatkowe w Godowie bezprawne?
Sprawa jest co najmniej dziwna. Nie wiadomo skąd zainteresowanie prokuratury Godowem. Niewykluczone, że do organów ścigania wpłynął donos „życzliwego” mieszkańca. Wiele wskazuje na to, że prokuratorzy wezmą pod lupę identyczne paragrafy wpisane w uchwały z 2008 i 2010 r. Do kontroli mogą się także przygotowywać inne gminy. Jeśli okaże się, że śledczy mają rację samorządy będą miały nie lada problem.
Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu złożyła skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na jedną z uchwał podjętych przez radę gminy w Godowie. Chodzi o uchwałę z 30 listopada 2009 roku, określającą wysokość stawek podatku od nieruchomości. Prokuratorom nie spodobały się punkty 2, 3 i 4 paragrafu 2 tej uchwały, określające kto zwolniony jest z podatku. Mówią one, że z podatku zwalnia się budynki lub ich części oraz grunty zajęte przez gminne jednostki organizacyjne i stowarzyszenia krzewienia kultury fizycznej i sportu, działające na mieniu gminnym (głównie kluby sportowe), budynki i grunty zajęte przez Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych, oraz budynki i ich części związane z działalnością gospodarczą rzadkiego typu – szewstwem, wikliniarstwem i bednarstwem, rymarstwem itp.
– Naszym zdaniem ta uchwała zawiera rażące naruszenie prawa. Z przepisów prawa wynika, że rada gminy nie ma uprawnień, by ustanawiać podmiotowy lub podmiotowo–przedmiotowy zakres zwolnień podatkowych. A naszym zdaniem paragraf 2 tej uchwały takowe zawiera – wyjaśnia Witold Janiec, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu. Jak dodaje, w rachubę nie wchodzi podważenie całej uchwały a jedynie zaskarżonych punktów paragrafu 2 tejże uchwały.
Odrzucają zarzuty prokuratury
W Godowie decyzja prokuratury wzbudziła zdziwienie i niepokój. – Zaskarżono między innymi zapis zwalniający od podatku kluby sportowe. Jeśli miałoby dojść do tego, że mamy nakładać na nie podatki, to od razu dajmy sobie spokój z jakimkolwiek krzewieniem kultury fizycznej – nie kryje zdziwienia Antoni Tomas, przewodniczący rady gminy. Zaskoczony decyzją prokuratorów jest również wójt. – Uchwała została pozytywnie zaopiniowana przez nasz nadzór prawny. Nie spotkała się również ze sprzeciwem Regionalnej Izby Obrachunkowej, więc zupełnie nie rozumiem działania prokuratury. Dla mnie jest to jakieś całkowite nieporozumienie – denerwuje się Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. O tym, że jest to nieporozumienie nie ma wątpliwości również radca prawny Urzędu Gminy w Godowie. – Prokuratura zarzuciła nam podmiotowy charakter zwolnienia. Zapisy uchwały wyraźnie zaś wskazują na przedmiotowy charakter zwolnień z dopełnieniem podmiotowym. Moim zdaniem nie ma zagrożenia dla uchylenia tej uchwały – przekonuje Adam Konieczny, radca prawny.
Będą kolejne skargi
Sprawa jest co najmniej dziwna. Zapisy o identycznym zakresie zwolnień z podatku zawierają również wcześniejsze i późniejsze uchwały rady, dotyczące podatku od nieruchomości, chociażby z roku 2008 i 2010. Dlaczego więc prokuratura zaskarżyła akurat uchwałę z 2009 roku? – To dopiero początek naszej działalności w tej materii. Kiedy tylko rozszerzymy zakres kontroli i się okaże, że inne uchwały też powstały z naruszeniem prawa, za tą skargą pójdą kolejne – wyjaśnia prokurator Witold Janiec. Jeśli wojewódzki sąd administracyjny uzna racje prokuratury, to władze Godowa będą miały niemały problem.
Artur Marcisz