Radni obniżą sobie diety. A co z pensjami wójtów?
GORZYCE – Propozycja - minus 10%.
Obniżkę diet zaproponował radny Konrad Kamczyk. – Skoro ostatnio w naszej gminie mówi się tyle o oszczędzaniu, to podaję temat do przemyślenia, żeby obniżyć nasze diety, może o około 10 procent – zaproponował radny. Jego zdaniem taki ruch pozwoliłby zaoszczędzić 12 tys. zł w skali roku.
Pod publiczkę?
Nie wszystkim pomysł się spodobał. – Na tej sali padają ostatnio same medialne sformułowania pod publiczkę – stwierdził radny Jerzy Rebeś.
– Czemu nie było głosów przeciwnych jak podejmowaliśmy uchwałę o podwyżce? – pytał Henryk Wycisk, nawiązując do podwyżki diet z grudnia 2010 roku. Wówczas za podwyżką głosowało 14 radnych.
W poniedziałek 30 stycznia większość rady poparła jednak wniosek Kamczyka. Tylko trzech radnych było przeciwnych. – Musimy jakiś gest zrobić. Skoro chcemy oszczędzać to warto zacząć od siebie – stwierdził Ryszard Nielaba.
Szeregowy radny minus 50 zł
Jeszcze dalej poszła Urszula Wachtarczyk. – A może państwo wójtowie (trzy stanowiska – przyp. red.) też do nas dołączą – zaproponowała radna.
– Każdy ma swoje sumienie – odparł Piotr Oślizło, wójt Gorzyc.
Diety radnych zostaną obniżone dopiero wówczas kiedy podjęta zostanie przez nich odpowiednia uchwała. Ona również będzie określać wysokość obniżki i wtedy dopiero okaże się, czy będzie to zaproponowane przez radnego Kamczyka 10 procent. Wówczas szeregowy radny straciłby 50 zł, diety przewodniczących komisji byłby niższe o 80-85 zł, zaś przewodniczącego rady o 180 zł. Przed ponad rokiem diety wzrosły o 170 zł w przypadku szeregowych radnych, 140 zł w przypadku przewodniczących komisji i 40 zł w przypadku przewodniczącego rady.
(art)