Gminy dadzą na szpital, ale tylko ten w Rydułtowach
WODZISŁAW–RYDUŁTOWY – Dyrektor wodzisławskiego ZOZ wystąpiła do gmin z prośbą o wsparcie finansowe
Dyrektor połączonych szpitali prosi o wsparcie finansowe. Gminy, których mieszkańcy korzystają z lecznicy w Wodzisławiu odmawiają. Te będące w obrębie szpitala w Rydułtowach pieniądze dadzą.
Od czerwca szpitale w Wodzisławiu i w Rydułtowach są jednym Zakładem Opieki Zdrowotnej. Kilka tygodni temu Bożena Capek, dyrektor placówki wystąpiła do samorządów z prośbą o dotację na remont i doposażenie oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w Wodzisławiu. Oddział ten ma zostać przeniesiony w miejsce byłego oddziału urologicznego. Ma przybyć także jedno łóżko. Obecnie jest ich 5.
Co robi NFZ
Miasta i gminy, których mieszkańcy korzystają głównie z wodzisławskiego szpitala (Wodzisław, Godów, Gorzyce, Lubomia, Mszana, Marklowice) wsparciem nie są zbytnio zainteresowane. W Mszanie i Marklowicach nie podjęto jeszcze decyzji. Wodzisław podobnie jak Lubomia i Godów nie zaplanował konkretnych kwot w swoim budżecie. Przekazanie funduszy jest możliwe w przyszłym roku. Pieniędzy na pewno nie dadzą Gorzyce. – Można by zapytać, co robi Narodowy Fundusz Zdrowia. Przecież my tam płacimy składki i to chyba obowiązkiem tej instytucji jest wspieranie takich działań – mówi Jerzy Rebeś, radny z Gorzyc.
– Nie stać nas na finansowanie takiej działalności – dodaje Piotr Oślizło, wójt Gorzyc.
Bożena Capek szanuje decyzję samorządów, jednak uważa, że wszystkim powinno zależeć na jakości służby zdrowia w powiecie. – Aktualna sytuacja nie jest zadowalająca. Nakłady na służbę zdrowia są kiepskie. Gdyby było inaczej, nie prosiłabym o wsparcie – twierdzi pani dyrektor.
Skrzyknęli się i dadzą
Pieniądze są gotowe przekazać samorządy, których mieszkańcy korzystają głównie ze szpitala w Rydułtowach (Rydułtowy, Pszów, Radlin i kilka samorządów spoza naszego powiatu: Lyski, Gaszowice, Kornowac, Pogrzebień). Mówi się o łącznej kwocie ok. 45 tys. zł. Fundusze będą prawdopodobnie wykorzystane na doposażenie pracowni endoskopowej. Wsparcie zadeklarowało także starostwo, które sprawuje bezpośredni nadzór nad szpitalami. Konkretne kwoty będą znane po podsumowaniu budżetu powiatu za pierwszą połowę tego roku.
Wodzisław umarza
Warto dodać, że Wodzisław jest w nieco innej sytuacji. Prezydent systematycznie umarza szpitalowi część podatku (kilkadziesiąt tysięcy zł w ubiegłym roku). Kolejny wniosek właśnie wpłyną. Decyzji jeszcze nie ma. Nie umarzają Rydułtowy. Burmistrz twierdzi, że koszty funkcjonowania szpitala powinny ponosić także inne gminy korzystające z jego usług.
Rafał Jabłoński