Trzy dni bez prądu
LUBOMIA Część mieszkańców gminy przeżywa od kilku dni ciężkie chwile. Firma Tauron wymienia słupy.
Aby prowadzić prace wyłącza energię. Prądu nie było 25 stycznia w godz. 8.00 – 16.00, także w poniedziałek. Według planów firmy również we wtorek 28 stycznia energia ma być odcięta do godz. 16.00. Mieszkańcy są rozżaleni, że spółka wybrała okres zimowy. – Mam centralne ogrzewanie z pompą elektryczną. Bez prądu mamy zimno, a tu takie mrozy. Jestem z trójką małych dzieci. Mamy się po krewnych tułać? Jest okres grypowy, chcemy mieć ciepło. W podobnej sytuacji są też inni mieszkańcy. Kiedy był jeszcze Vattenfall, to roboty przekładał na wiosnę, żeby nie były zbyt uciążliwe dla nas – żali się Małgorzata Cuber. Spółka powiadomiła mieszkańców o swoich planach dzień wrześniej. Niczego nie konsultowała z władzami gminy. – Też dostaliśmy tylko zawiadomienie – mówi wójt Czesław Burek. Próbowaliśmy się dowiedzieć, dlaczego Tauron wyłącza prąd na tyle godzin i dlaczego wykonuje prace podczas największych mrozów. Jednak w biurze prasowym odzywa się automatyczna sekretarka. Zgodnie z poleceniem zostawiliśmy namiary na „Nowiny Wodzisławskie”, ale nie doczekaliśmy się odzewu.
(tora)