Radny stracił mandat. Będą wybory
Wszystko wskazuje na to, że Brunon Pyrchała z Łazisk nie jest już radnym
GODÓW ŁAZISKA Na marcowej sesji rady gminy (a w zasadzie pół godziny przed obradami) Brunon Pyrchała złożył pisemną rezygnację z mandatu radnego. Jego decyzja była spowodowana odłożeniem na przyszły rok remontu ulicy Skotnickiej w Łaziskach. Radny tłumaczył, że czuje się w tej sprawie lekceważony przez przewodniczących rady i wójta. Oświadczenie radnego zostało odczytane na początku obrad. Po dyskusji i wyjaśnieniach, na pytanie przewodniczącego rady Antoniego Tomasa czy podtrzymuje rezygnację Pyrchała odparł, że jednak ją wycofuje. Po sesji tłumaczył, że chciał swoim zachowaniem wstrząsnąć radnymi i wójtem.
Wycofanie nie ma znaczenia
Sprawę opisaliśmy na naszych łamach dwa tygodnie temu. Już wtedy informowaliśmy, że mimo wycofania rezygnacji radny może stracić mandat. I wiele wskazuje na to, że tak się stało. Zgodnie z ordynacją wyborczą do rad gmin, powiatów i sejmików województw już samo oświadczenie woli o rezygnacji z mandatu odczytane przed radą oznacza utratę mandatu z mocy prawa. Dlatego wójt gminy wysłał w tej sprawie zapytanie do komisarza wyborczego. Ten odparł, że interpretacja przepisów należy do wojewody. – Nadzór prawny wojewody nie zajął jeszcze stanowiska na piśmie, ale w rozmowie poinformował mnie, że w tej sytuacji mandat zostanie wygaszony – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.
Również radca prawny gminy nie ma wątpliwości, że radny skutecznie zrzekł się mandatu. W odpowiedzi na zapytanie wójta napisał, że wycofanie rezygnacji nie ma znaczenia. Ordynacja wyborcza nie zawiera bowiem regulacji prawnych dotyczących dopuszczalności odwołania oświadczenia woli radnego o zrzeczeniu się mandatu. Stosunek prawny wynikający z mandatu radnego nie jest bowiem stosunkiem cywilnoprawnym. Nie ma zatem podstaw do stosowania przepisów kodeksu cywilnego dotyczących wycofania oświadczenia woli.
W sierpniu do urn
Dlatego teraz zgodnie z prawem rada gminy ma trzy miesiące na podjęcie uchwały o wygaszeniu mandatu Brunona Pyrchały. Uchwała ma charakter czysto deklaratoryjny co oznacza, że nawet jeśli radni zagłosowaliby przeciwko odwołaniu radnego, to nie będzie miało to znaczenia. Bo taka uchwała zostałaby uchylona przez wojewodę, po czym ten samodzielnie wygasiłby mandat w postępowaniu zastępczym. Uchwała wygaszająca mandat Brunona Pyrchały zostanie podjęta najprawdopodobniej na majowej sesji. Wówczas wybory uzupełniające odbędą się w ciągu trzech miesięcy, najprawdopodobniej w ostatnią niedzielę sierpnia. Ostateczna decyzja co do terminów dopiero jednak zapadnie. – Wybory uzupełniające nie będą obciążały budżetu gminy. Dostaniemy na ich przeprowadzenie dotację celową z budżetu państwa – wyjaśnia Brygida Dobisz, sekretarz gminy.
Artur Marcisz