Wózek inwalidzki za plastikowe nakrętki
Pomoc dla Tomka Polnika, sparaliżowanego po wypadku samochodowym
MSZANA To prawdziwe pospolite ruszenie. W niespełna rok udało się zebrać ponad 10 ton plastikowych nakrętek, z których dochód przeznaczony zostanie na zakup nowego wózka inwalidzkiego dla Tomka Polnika, sparaliżowanego po tragicznym wypadku samochodowym sprzed prawie dwóch lat.
Zbierał cały region
Nakrętki zbierali i nadal zbierają tak mieszkańcy gminy Mszana, jak i sąsiednich miejscowości. W akcję włączyły się dzieci ze szkół w całym regionie, m.in. w Świerklanach, Jankowicach, Wodzisławiu, Radlinie, z parafii w Skrzyszowie i wielu innych darczyńców. Nakrętki przywożone są wprost do domu Polników, do Urzędu Gminy w Mszanie albo do sołtysa.
Państwo Polnikowie gromadzili je w małych workach w stodole u sąsiadki. Nakrętek zebrało się tyle, że teraz, aby je ściągnąć, trzeba wchodzić po drabinach. Teraz plastik zostanie załadowany na tira i pojedzie do Niemiec, gdzie zostanie sprzedany. Wszystkie nakrętki trzeba jednak przesypać do kilkusetlitrowych worów, które za darmo przekazała firma z Wodzisławia.W ubiegłym tygodniu do przeładunku nakrętek zgłosili się m.in. kuzyni i koledzy z kopalni.
Potrzeba 10 tysięcy zł
Nowy wózek inwalidzki, na który organizowana jest zbiórka nakrętek, kosztuje od 10 tys. zł wzwyż. Musi być lekki, by żonie pana Tomka łatwiej było nim manewrować. Ten, który ma obecnie waży 20 kg, nowoczesne wózki ważą ok. 5 kg.
Akcja zbierania nakrętek trwa nadal.
(abs)