Co po węglu, czyli o przyszłości Radlina
Mieszkańcy Radlina pracowali nad powstaniem strategii zrównoważonego rozwoju miasta
RADLIN Mieszkańcy, radni, reprezentanci instytucji, stowarzyszeń oraz przedsiębiorcy zebrali się 21 maja w Miejskim Ośrodku Kultury, aby pracować nad powstaniem strategii zrównoważonego rozwoju miasta. Głównym punktem spotkania były warsztaty. Uczestnicy podzielili się na dwie grupy robocze, aby osobno zmierzyć się z takimi zagadnieniami jak gospodarka, infrastruktura czy usługi publiczne. Dodatkowo w ramach każdego z zespołów wyłoniło się 6 podgrup. – Każda opracowuje jakiś temat. Wymieniają się poglądami, zapisują na kartach opinie i potrzeby. Zdania są różne, ale nikt nikogo nie ocenia. Widać, że uczestnicy przyszli z nastawieniem, że muszą coś po sobie pozostawić – podkreśla wiceburmistrz Radlina, Zbigniew Podleśny. Moderacją dyskusji i prac warsztatowych zajęli się pracownicy naukowi Głównego Instytutu Górniczego z Katowic, Jana Bondaruk i Leszek Trząski.
Łańcuch wartości
Do najczęściej powtarzanych kwestii należało pytanie „co po węglu?”, czyli w jaki sposób zagwarantować szanse rozwojowe dla miasta przyszłym pokoleniom, biorąc pod uwagę widmo zakończenia eksploatacji węgla. Jan Bondaruk, podsumowując ten problem, pytał, czy nie jest potrzebne już dziś szukanie innych „łańcuchów wartości” dla gospodarczego rozwoju miasta – tak, aby w przypadku zakończenia działalności przemysłu węglowego nie okazało się, że większość przedsiębiorstw działających „obok wydobycia” również przestanie funkcjonować. W tym kontekście pojawił się też problem bezrobocia.
Więcej socjalnych i komunalnych
Uczestnicy zwracali też uwagę m.in. na takie zagadnienia jak budownictwo komunalne, bezpieczeństwo, konieczność lepszego wykorzystania kolei, zwiększenie dostępności do sieci szerokopasmowej czy usług rehabilitacyjnych, hałas czy niewystarczającą liczbę mieszkań socjalnych. – Powtarzała się też kwestia aktywizacji społeczeństwa i zachęcania mieszkańców do współuczestnictwa w procesach decyzyjnych. Dominowała także problematyka infrastrukturalna, rozumiana zarówno jako kontynuacja już realizowanych inwestycji, przede wszystkim kanalizacji, jak i planowane działania, m.in. zrównoważona polityka przestrzenna, na przykład tworzenie punktów zieleni w centrum miasta lub odciążanie ruchu drogowego z głównych szlaków komunikacyjnych. Poruszono również temat turystyki przemysłowej, otwarcia się na nią – wylicza Marek Gajda, rzecznik Urzędu Miasta w Radlinie.
Radlin do przodu
Kolejne spotkanie z mieszkańcami odbędzie się po wakacjach. Następnie wszystkie wnioski zostaną opracowane i na ich podstawie powstanie strategia rozwoju. – Planujemy zawrzeć w niej odpowiedź na pytanie, jak wykorzystać najbliższe 10 lat na ucieczkę do przodu. Czy chcemy, by Radlin był prężnym ośrodkiem przemysłowym, a może miastem satelickim innego miasta? Przy tworzeniu kolejnych budżetów strategia ma także pomóc tak kierować strumień pieniędzy, by odpowiadać na potrzeby mieszkańców – puentuje wiceburmistrz.
(mas)