Start przełamał się w Chwałowicach
W sobotnie popołudnie na boisku w Chwałowicach stanęły naprzeciw siebie zespoły gospodarzy oraz ekipa Startu Mszana. Grając w dziesiątkę podopieczni Mariana Piechaczka odnieśli zwycięstwo. Choć gospodarze starali się jak mogli to nie wykorzystali osłabienia Mszany.
Zespół Chwałowic w rundzie wiosennej nie spisuje się najlepiej. Mimo iż nie znajduje się w strefie spadkowej to tej rundy odniósł tylko dwa zwycięstwa. W pierwszej połowie nie padła żadna bramka. W 50. minucie meczu zawodnik Mszany – Wojciech Telicha otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Od tamtej pory gospodarze mieli przewagę personalną, ale to właśnie Mszana mimo osłabienia prezentowała się lepiej. Przyjezdni konsekwentnie rozgrywali piłkę i mądrze „łatali” pozycję brakującego zawodnika, nie zapominając o nękaniu defensywy rywala. Piłkarze Chwałowic mimo przewagi grali nerwowo, chaotycznie i niedokładnie. W 79. minucie meczu Start wyszedł na prowadzenie. Damian Król pokonał bramkarza Sławomira Dziadka i zmienił wynik meczu na 1:0. W ostatnich minutach spotkania bliski podwyższenia wyniku był Patryk Marek, który popisał się uderzeniem w słupek bramki. Mszana przełamała serię porażek i pewnie zainkasowała trzy punkty.
Klaudia Grzegoszczyk