Śląska perełka w centrum wioski
Otwarcie Izby Regionalnej
GOGOŁOWA Ponad pół roku panie z Koła Gospodyń Wiejskich dwoiły się i troiły, by w piwnicy ośrodka kultury w Gogołowej powstała prawdziwa regionalna perełka. 19 czerwca otwarto tu Izbę Regionalną.
Kiedy w lutym tego roku odwiedziliśmy panie krzątające się przy odnawianiu pomieszczenia dawnego magazynu sprzętu pożarniczego, roboty było jeszcze sporo. Ale efekty pracy kobiet z KGW, ich rodzin i członków rady sołeckiej, którzy także włączyli się w remont, przeszły najśmielsze wyobrażenia.
Pasjonaci starych, regionalnych sprzętów z wielką dbałością zrekonstruowali dawną kuchnię śląską i izbę paradną. Wzrok przykuwa zwłaszcza „byfyj”, czyli stary kredens. Przez lata stał na strychu w domu dziadków Anny Kabacińskiej i był przeznaczony do wyrzucenia. – Był naprawdę w kiepskim stanie. Czułam do niego sentyment, ale nie miałam pomysłu, co z nim zrobić. Jestem w szoku, gdy widzę go tak pięknie odnowionym. Cieszę się, że zyskał drugie życie – mówiła podczas otwarcia młoda mieszkanka Katowic, której dziadkowie mieszkali w Gogołowej.
W doskonałym stanie jest także stół kuchenny, dawne szafki, czy zabytkowe łóżko. Panie z wielką pieczołowitością zadbały o kuchenne detale. Nie mogło tu zabraknąć np. maselniczki, na ścianach zawieszono portrety ślubne i dziecięce, drewniane krzyże. – Dużo przedmiotów przynieśli mieszkańcy Gogołowej, wiele rzeczy osobiście gromadziłam przez lata w domu, myśląc już od dawna o otwarciu takiej izby – mówi Danuta Michalik, szefowa KGW w Gogołowej i pomysłodawczyni powstania Izby Regionalnej. – Teraz to marzenie się spełniło.
W remoncie pomieszczenia gospodyniom pomagali: Marek Dolnik, Janusz Zoremba, Arkadiusz Michalik, Janusz Getler, Mirosław Winkler oraz Zenon i Dariusz Mechel. Uroczystość otwarcia Izby członkinie Koła Gospodyń Wiejskich połączyły z imprezą z okazji Dnia Matki. Oprawę muzyczną uroczystości zapewnił gogołowski zespół „Dynamic”.
(abs)