W świecie sztuki Krystiana Burdy
Przy okazji wystawy „Krystian Burda – portrety”, która 21 kwietnia zostanie otwarta w Rydułtowskim Centrum Kultury, przypominamy sylwetkę jej autora - znanego w Europie i Ameryce rydułtowika.
RYDUŁTOWY „Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie co posiadacie”. To stare przysłowie co jakiś czas wraca do Rydułtów jak kierunkowskaz i swoista „przypominajka”. Oczywiście Krystiana Burdy nie trzeba szukać, gdyż nigdy nie opuścił Rydułtów na stałe, ale należy przypomnieć jego sylwetkę mieszkańcom.
Śląski chłopak
Urodził się w 1935 roku w Rydułtowach. Pierwszych lekcji rysunku i rzeżby udzielał dwunastoletniemu chłopcu Ludwik Konarzewski, założyciel Państwowego Ogniska Plastycznego w Rydułtowach. Talent pana Krystiana zawiódł go w 1955 roku w progi Akademii Sztuk Pięknych na Wydział Rzeźby w Warszawie.
Droga do Żelazowej Woli
W trakcie studiów brał udział w tajnych zajęciach z budownictwa sakralnego organizowanych przy kościele akademickim św. Anny, które zaowocowały w 1959 roku budową instalacji Grobu Bożego w wspomnianym kościele św. Anny. Na owe czasy instalacja była dowodem niezwykłej odwagi i buntu przeciwko zastanej rzeczywistości. Przydeptana polska flaga stanowiła symbol czytelny dla wszystkich oglądających Grób. Rzecz odbiła się szerokim echem w kraju, mówiono o instalacji w radiu Wolna Europa, a autorzy stali się persona non grata na Akademii. Skończyło się stałym nadzorem bezpieki nad studentami. Pan Krystian stracił stypendium w Danii. W roku 1961 z wyróżnieniem ukończył studia. Jego niesamowita praca dyplomowa wywołała kolejne poruszenie w gronie profesorów i znawców sztuki. „Droga do Żelazowej Woli – studium czasoprzestrzeni”, nowatorska w formie interpretacja tematu „pomnika dla Chopina w 150 rocznicę urodzin” sprowadziła na artystę tyleż słów uznania co problemów. Powstał projekt pomnika-drogi upamiętniający wielkiego kompozytora. Pomnik, który oglądać należało z drogi, podczas jazdy samochodem do Żelazowej Woli z wyliczoną wtedy prędkością 60 km na godzinę. Całość dzieła Krystian Burda i Andrzej J. Wróblewski poparli filmem dokumentującym projekt i podkreślającym rolę rytmu drogi. To była istna rewolucja w sztuce zdominowanej przez monumetalne i statyczne rzeźby. Okazało się, że tak modna dziś synergia sztuk znalazła odbicie w dziele zdolnego studenta. Dzieła nigdy nie zrealizowano. Dopiero po 52 latach, w roku 2013 w Żelazowej Woli odbyła się konferencja poświęcona pracy dyplomowej artysty. Zrekonstruowano makietę pomnika, podkreślono jego niezwykłość i aktualność.
Sztuka użytkowa
Krystian Burda wrócił po studiach na Śląsk. Skupił się na tzw. sztuce użytkowej. Pomogła dwuletnia praktyka studencka w zakresie wzornictwa przemysłowego w Zakładach Artystyczno-Badawczych przy ASP w Warszawie. Rozpoczął pracę w Hucie Silesia w Rybniku jako projektant wzornictwa przemysłowego. Nigdy nie traktował tej pracy jako zesłania ale jako źródło nowych, wielkich i wspaniałych możliwości by przybliżyć sztukę życiu. Artysta projektował nie tylko garnki ale lodówki i całą promującą wyroby oprawę graficzną, kalendarze, a nawet stoiska z prezentacjami Huty w czasie targów. Trzy razy projektował Muzeum Huty Silesia ale... W roku 2000 Hutę zamknięto, a jej cały dorobek zniszcono i tak ponad dwustupięćdziesięcioletnia historia ważnego dla Śląska zakładu została zapomniana.
Wizytówka Rydułtów
Pan Krystian, pracując w Hucie, wykorzystał możliwości artystyczne, jakie dawało emalierstwo. Pracując nad poprawą błędów w wypalaniu opracował i zastosował do architektury technikę malarstwa na blasze stalowej emaliowanej i posłużył się nią w dziełach artystycznych projektując całe ściany obrazów w emalii złożone z płytek 30x50 cm. Tworzył artystyczne elewacje budynków. Do dziś zachowało się zaledwie kilka, w tym na jednej ze ścian RCK „Feniks” w Rydułtowach. Tworzył również rzeźbę sakralną. Jego dzieła można oglądać m.in. na ołtarzach w Górkach Śląskich, w kościele św. Jerzego w Rydułtowach czy w kościele na Orłowcu. Jego sztuka zawiera w sobie matematyczną logikę i sprawdzalność ale również abstrakcyjną wyobraźnię zadawanych uniwersalnych pytań bez odpowiedzi. W 1977 roku napisał na swoim plakacie „Otaczający współczesny świat, z którym stykam się co dzień, narzuca mi w pewnym stopniu sposób rozwiązywania czytania formy i koloru, wobec którego nie chciałbym pozostać obojętny. Produkcja przemysłowa, standaryzacja ,urbanistyka, komunikacja – to dziedziny, gdzie artysta powinien grać rolę porządkującą.” To właśnie stara się robić od lat. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, utrzymuje kontakty z europejskim światem sztuki, tworzy i wystawia swoje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych. Zna go Europa i Ameryka. Jego twórczość jest więc artystyczną wizytówką swego rodzinnego miasta Rydułtowy i Śląska.
Janina Chlebik-Turek, Dyrektor RCK „Feniks”
Rydułtowskie Centrum Kultury zaprasza na wystawę pt. „Krystian Burda – portrety”, która będzie miała miejsce w Rydułtowskim Centrym Kultury „Feniks” w dniach 21 marca – 25 kwietnia 2014 roku. Wstęp wolny.