Szczęśliwie omijały nas kontuzje
SPORT AMATORSKI Drużyna Silesia Lubomia Cafe Nova wygrywa w II ligę siatkarzy amatorów w Rybniku
Jak już informowaliśmy, siatkarze Silesii Lubomia awansowali do I ligi w ramach Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej Leon Internet. Pora na krótkie podsumowanie sezonu. Na 32 mecze zespół przegrał zaledwie dwa. Jeden pojedynek, w którym wystąpił w rezerwowym składzie i drugi - na własne życzenie. - Uważam, że jest to niezły wynik - mówi Grzegorz Cuber, kierownik drużyny Silesia Lubomia, zarazem rozgrywający. Podkreśla, że to najlepszy sezon z trzech dotychczas rozegranych przez jego drużynę w II lidze amatorskiej. - Za każdym razem niewiele brakowało nam do awansu, ktoś wypadał z powodu jakiegoś urazu. Tym razem szczęśliwie omijały nas kontuzje, a chłopaki naprawdę przykładali się, na treningach lał się pot i jest wynik - cieszy się kierownik.
Siatkarze fetowali sukces na przyjęciu wydanym przez sponsora - właściciela lokalu Cafe Nova w Lubomi. Sezonu jeszcze nie kończą. Czeka ich turniej najlepszych drużyn amatorskich 20 czerwca w Jastrzębiu Zdroju. - Myślę, że tym razem przywieziemy jakiś puchar - mówi Grzegorz Cuber.
Cele na przyszły sezon? Kierownik chciałby grać o pierwszą czwórkę, drużyna myśli póki co o utrzymaniu się. - Postaram się ich zmotywować. Z pierwszoligowcami graliśmy już nieraz, jak równy z równym. Ale musimy popracować nad przyjęciem, bo tutaj gubimy czasem 2, 3 punkty z rzędu - kończy.
(tora)