Radliński festiwal siatkówki połączył pokolenia
SIATKÓWKA
W 2004 roku siatkarze radlińskiego Górnika świętowali awans do ekstraklasy. Jest to największy sukces w dotychczasowej historii klubu. Dokładnie dekadę później znów są powody do radości, choć już na zupełnie innym poziomie. Obecny zespół wywalczył bowiem promocję z trzeciej do drugiej ligi. Z tej okazji w hali radlińskiego MOSiR zorganizowano siatkarski festiwal, a gwoździem programu był mecz starej ekipy z aktualną drużyną.
Już dawno hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radlinie nie była tak wypełniona kibicami, jak miało to miejsce w minioną sobotę. Powodem był siatkarski festiwal, podczas którego spotkały się ze sobą dwa sportowe pokolenia. Wszystko zaczęło się od turnieju minisiatkówki. Następnie na parkiecie zaprezentowali się młodzicy oraz młodziczki. Na deser odbył się zaś mecz, w którym ekipa z 2004 roku, która wywalczyła awans do Polskiej Ligi Siatkówki, zmierzyła się obecną drużyną Górnika, także mającą się czym pochwalić. W zespole z 2004 roku gościnnie wystąpiła Elżbieta Skowrońska, reprezentantka Polski i zawodniczka Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. – Piękna sprawa. Warto było się spotkać po tych dziesięciu latach. Wrócić na radliński parkiet i przed wspaniałą publicznością zagrać spotkanie. Od naszych czasów zmieniło się siatkarskie pokolenie, ale cieszymy się, że w tym roku zespół awansował do drugiej ligi. Młodszym kolegom gratulujemy tego sukcesu – powiedział Dariusz Luks, trener drużyny gwiazd i ikona radlińskiej siatkówki. W jego ekipie nie zabrakło takich zawodników jak Łukasz Lip, Paweł Rusek, Krzysztof Makaryk, Łukasz Majenta czy Paweł Szabelski. Ta drużyna starych wyjadaczy wygrała ze świeżo upieczonymi drugoligowcami 2:1, choć oczywiście ważniejsza od wyniku była tego dnia dobra zabawa. Przy okazji festiwalu pojawiły się również pytania dotyczące tego, w jakim kierunku zmierza radlińska siatkówka. – Od 2011 roku nieustannie staramy się jak najdalej podnieść nasz poziom. Jakiś czas temu klub był w opłakanej sytuacji. Po trzech latach karkołomnej pracy i ciężkiej harówki naszych trenerów dotarliśmy już do drugiej ligi, a mamy nadzieję, że w przyszłości znajdziemy się jeszcze wyżej – podsumował Wacław Knura, obecny prezes SK Górnik Radlin.
kp