Założyli żłobek z braku miejsca dla dziecka
WODZISŁAW ŚLĄSKI Młode małżeństwo uruchomiło na Osiedlu Piastów prywatny żłobek.
Wodzisławian przycisnęła sytuacja życiowa. Agnieszka Pluta - Szkaradek, nauczycielka, szukała zajęcia, które mogłaby pogodzić z opieką nad synkiem, ponieważ nie dostał się do miejskiego żłobka. Dzięki znajomemu znaleźli w internecie firmę Guga Studio, które tworzy w Polsce sieć żłobków. Firma miała już placówki w Poznaniu, Radomiu i Pile. Agnieszka Pluta - Szkaradek wraz z mężem Grzegorzem weszli kontakt z właścicielką sieci. Uzgodnili uruchomienie żłobka na zasadzie franczyzy. - W tym samym czasie w gazetce spółdzielczej ukazało się ogłoszenie o wolnym lokalu z przeznaczeniem na działalność o charakterze opiekuńczo - wychowawczym. Nie tracąc czasu skontaktowałam się ze spółdzielnią. Ku mojemu zaskoczeniu lokal nie wymagał większego wkładu finansowego - mówi dyrektorka żłobka.
Remont, meblowanie zajęły półtora miesiąca. Żłobek jest czynny od lipca. Posiada obecnie 15 miejsc, ale właściciele uzgadniają już z instytucjami powiększenie liczby do 25. W sierpniu z opieki w Guga Studio korzysta 8 maluchów, na wrzesień póki co zapisanych jest 12. Nabór trwa cały czas.
To pierwsza placówka tej sieci na Śląsku. Na jej rozwój i bieżącą działalność właściciele dostali nieco ponad 13 tys. zł wsparcia finansowego z rządowego programu Maluch 2014. - To połowa kwoty o jaką wnioskowaliśmy - mówi Agnieszka Pluta - Szkaradek.
(tora)