Rozwiązanie z importu strzałem w dziesiątkę
Rydułtowy mają swój Klub Malucha. Na zajęcia przychodzą dzieci i ich rodzice.
RYDUŁTOWY Klub zaczął działać rok temu we wrześniu w ramach rydułtowskiego Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Oferta zajęć została skierowana została do dzieci w wieku 3-4 lat, które nie dostały się do przedszkoli. - Klub nie tylko zintegrował dzieci, ale zbliżył również ich rodziców, którzy mieli okazję lepiej poznać swe pociechy, pobawić się z nimi i wymienić się doświadczeniami z innymi rodzicami – wylicza Bożena Wójcicka, dyrektor OPP.
Pomysł od sąsiadów
Inspiracją do realizacji przedsięwzięcia była współpraca z miastem partnerskim Rydułtów, czyli niemieckim Reken. Włodarze Rydułtów zauważyli, że takie kluby doskonale się tam sprawdzają, dlatego warto przenieść je na rodzimy grunt. - Postanowili wprowadzić je i u nas, co okazało się przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę” - cieszy się dyrektor OPP.
Dwa punkty
Do tej pory Klub Malucha tworzyły dwie grupy. Grupę w „Bieliku” na Orłowcu prowadziła Mirosława Ciurko, a grupę w „Orliku” przy ul. Plebiscytowej Katarzyna Kopczyńska. Maluchy uczyły się poprzez zabawę. Wykonywały ciekawe prace plastyczne, śpiewały, tańczyły, występowały publicznie na scenie. - Dzieci chętnie przychodziły do Klubu. Wyczekiwały wtorku oraz czwartku – podkreśla Bożena Wójcicka.
Rekrutacja za pasem
W czasie wakacji zajęcia w Klubie Malucha nie odbywają się. Zostaną wznowione zaraz po ich zakończeniu. Wówczas wychowawczynie spotkają się z nowymi podopiecznymi. Zapisy w sekretariacie OPP w Rydułtowach od 18 sierpnia.
(mak)