WANDA TREUMANN – WODZISŁAWSKA GWIAZDA (część III)
Pani Treumann wraca do grania w teatrze. Nie opuściła go nigdy, przez te wszystkie lata dawała gościnne przedstawienia w wielu niemieckich miastach, promując przy okazji swoje filmy. Teraz jednak , pozbawiona wsparcia Viggo Larsena, który zdecydował się na solową karierę, powoli spada coraz niżej.
Na początku 1925 roku czasopismo „Schlesische Theater” informuje, że we wrocławskim Cyrku Busch1, a więc w miejscu raczej nie kojarzącym się ze sztuką teatralną, cały tydzień można oglądać wodne przedstawienie (dosłownie Wasser-Manege-Schaustück) „Hrabia Monte Christo”, w którym występuje Wanda:
„Z wielkoformatowego przedstawienia „Hrabia Monte Christo” widać, że Cyrk Busch kultywuje nie tylko czystą sztukę cyrkową, ale również występy wodne. Szczególne uznanie należy się dyrekcji za wysiłek włożony w wystawienie tych przedstawień również z gościnnym występem divy filmowej Wandy Treumann, która gra rolę Mercedes. Kurt Hallenstein , odtwórca głównej roli męskiej, znalazł partnerkę co najmniej równą jego kochającej narzeczonej; jej emocje (…) to prawdziwa sztuka aktorska (…) Trzeba szczerze ubolewać, że artystka pojawia się tylko w pierwszym i ostatnim akcie. Niestety, Wanda Treumann przebywa we Wrocławiu tylko przez krótki czas.2”
Z około 1925 roku pochodzi również zdjęcie, na którym pani Treumann wręcza puchar zwycięzcom konkursu tanecznego w berlińskim teatrze Scala – zapewne była to jedna z wielu chałtur w które się wtedy angażowała. W tym samym czasie, w pewną majową noc 1925 roku, studio filmowe Treumann Larsen spłonęło doszczętnie w zagadkowym pożarze, którego nigdy nie wyjaśniono. Dla Wandy, która spędziła tutaj najlepsze lata, musiał to być ogromny cios. Tymczasem przychodzi kolejny: w 1927 roku umiera mąż Karl.
W tym samym, 1927 roku, w lipcu, Wanda występowała w Salzburgu. W trzech jednoaktowych komedyjkach - „Pies w klatce”, „Wścieklizna”, „Nawiedzona godzina” partnerował jej niejaki Hermann Leu. Recenzje były delikatnie mówiąc kiepskie, a spora część krzeseł pustych. Gazety pisały, że to część międzynarodowego tourne, które będzie kontynuowane w różnych miastach Austrii i Szwajcarii, nie mamy jednak żadnych danych, aby taki fakt miał miejsce. Być może salzburska porażka i śmierć męża przekreśliła ambitne plany naszej artystki.
Z listopada 1931 roku pochodzą kolejne ślady życia Wandy: amerykańskie czasopismo „Variety” informuje, że otworzyła kino na przedmieściach Berlina przy Elsasser Strasse. Z kolei niemiecki „Der Montag” odnotowuje: „Wanda Treumann, jedna z pierwszych gwiazd filmowych w historii, również musiała wiedzieć, że jej czas się kończy. Pozostała jednak wierna swemu środowisku, bo zaledwie kilka tygodni temu nabyła kino, z którego zysków zamierza się teraz utrzymywać.3”
W następnym roku wychodzi ponownie za mąż za wydawcę Hansa Brennera, o którym nie mamy jednak żadnych bliższych informacji. Małżeństwo trwa pięć lat i kończy się rozwodem. Tymczasem Niemcy zmieniają się całkowicie: wraz z dojściem Hitlera do władzy żydowscy obywatele Rzeszy są coraz bardziej gnębieni. Bez wyjątku, jakie zasługi wnieśli do niemieckiej kultury. Czy to Wanda, czy jej dorosły syn Herbert podjęli decyzję o ucieczce? Jakby w przeczuciu wojny, w 1937 roku, odbywa się wielka licytacja mienia rodziny Treumannów. Wiadomo, że sprzedawano dzieła sztuki i inne luksusowe przedmioty. Pieniądze były potrzebne na bilety do Australii, a wraz z Wandą i Herbertem wyjeżdżał również brat Arnold Reich z rodziną.
Na przełomie stycznia i lutego 1938 roku Wanda i jej najbliżsi wsiedli na pokład włoskiego statku pasażerskiego SS Esquilino, by z Triestu przez Port Said i Fremantle po kilku tygodniach dotrzeć do Melbourne. Podobno, rejs ten był ostatnim w którym wypuszczano żydowskich emigrantów z Włoch do Australii, zanim proceder ten został powstrzymany ze względów politycznych (na podstawie umowy na osi Berlin-Rzym). Ludzie, którzy z pokładu SS Esquilino obserwowali znikający włoski brzeg, w pełni zdawali sobie sprawę, że już nigdy nie ujrzą Europy.
Jak Wanda Treumann odnalazła się na australijskiej ziemi? W jakich warunkach żyła? Wiemy, że w 1950 roku Herbert wystąpił o naturalizację, jego matka nie podjęła jednak takich starań. Może ciągle w duchu liczyła na powrót do Berlina? A może po prostu czuła że już na to za późno? Na pewno wielkimi ciosami była dla niej śmierć Arnolda w 1948 roku oraz wiadomość, że najstarsza siostra Elise i część jej rodziny zginęła w Holokauście. W 1957 roku w dalekiej Danii odchodzi dawny towarzysz Viggo Larsen. Wreszcie największa klęska: w grudniu 1959 roku umiera jedyny syn, w wieku 55 lat, bezdzietnie. Wanda w Melbourne jest coraz bardziej samotna, niczym ostatni dinozaur w świecie kolorowych, dźwiękowych filmów.
A jednak ciągle dostaje listy od fanów, ciągle na nie odpisuje, dziwiąc się „to ktoś mnie jeszcze pamięta?” W 1956 roku, w jednym z nich, wspomina: „kiedyś żyłam w Niemczech z dumą – byłam eks-aktorką filmową Wandą Treumann, której kibicował cały naród niemiecki4”.
Umiera 29 kwietnia 1963 roku, w pięknym wieku 79 lat w Windermere Private Hospital w Melbourne. Na miejsce ostatniego spoczynku – żydowską kwaterę Fawkner Memorial Park – odprowadzają ją bratowa i bratanica z mężem. Rok później stawiają skromny nagrobek, który istnieje do dziś.
***
Dlaczego obecnie Wanda Treumann jest prawie zupełnie zapomniana? Na jednym z forów znalazłam teorię, że „jej filmy były mało znaczące”. Faktycznie, nie dane było jej wystąpić w dziełach na miarę „Nosferatu” Murnau czy „Metropolis” Langa. A jednak, w trudnych czasach Wielkiej Wojny i późniejszego kryzysu to jej melodramaty i komedie niosły chwile wytchnienia, śmiechu i nadziei. Sztuka Wandy była egalitarna – przemawiała zarówno do elit, jak i robotników, wielkich dam i praczek. Więcej! Jej zachowane filmy nadal bawią, a aktorstwo Wandy ma nadal w sobie wiele czaru.
Miejmy nadzieję, że życie tej pięknej żydowskiej dziewczyny z Wodzisławia zostanie jeszcze dokładnie zbadane i opisane. Wanda Treumann zasłużyła na to, jak mało kto.
Kinga Kłosińska
Przypisy:
1. O stylu atrakcji tego miejsca dużo mówi fakt, że wcześniej wystawiał on „Quo Vadis” z udziałem 50 żywych lwów
2. „Schlesische Theater und Musik Woche”, nr.6, 1925, str.14
3. „Der Montag”, nr.49, 1931, str.6
4. https://www.tv-kult.com/forum/index.php?thread/18933-wanda-treumann-1883-1963/&pageNo=1