CRIS włączył się aktywnie w wypromowanie budżetu obywatelskiego w Raciborzu. Prowadził spotkania informacyjne i warsztaty. Teraz wspólnie z urzędnikami może cieszyć się sukcesem, jakim zakończyła się pierwsza edycja podziału pieniędzy na realizację projektów mieszkańców. Jak tak duża liczba zgłoszeń – ponad 40 – oraz wysoka frekwencja głosujących – ponad 4 tys. – wróżą na przyszłość? – Ze standardów wdrażania budżetu obywatelskiego wynika, że najtrudniejsza jest jego trzecia edycja. Druga odbywa się na fali nowości, bo inni spróbują swoich sił, a ci obecni też – uważa J. Szyndler. Uważa, że w następnych edycjach najważniejszym elementem powinien być sam projekt. – Nie powinien odbywać się wyścig po głosy. Promować należy przedsięwzięcia i pokazywać ich wartości bo to jest istotne – podkreśla specjalistka z CRIS.

Nie unika porównań z Rybnikiem, gdzie w pierwszą edycję zaangażowało się cztery razy mniej ludzi na etapie głosowania. – Mieszkańcy wyciągnęli wniosku z tego co mówiliśmy na spotkaniach. Tam też się tego nauczono. To był bardzo dobry start dla budżetu obywatelskiego. Zarówno jeśli chodzi o zgłoszone projekty, jak i samo głosowanie – ocenia Szyndler.

Czy kolejne edycje powinien cechować wyższy budżet niż 1,5 mln zł do podziału? – Trzeba rozważyć możliwości samorządu i potrzeby mieszkańców. Ważne jest uaktywnienie mieszkańców i pokazanie, że mogą współdecydować. Potrzebna jest chęć do podejmowania tych decyzji – zaznacza ekspert z CRIS.

(m)