Miasto dysponuje już wynikami ekspertyz naukowych dotyczących mokrych piwnic, które od wielu lat są zmorą miejscowych.

– Wykonano dodatkowe pomiary i przygotowano propozycje rozwiązań. Wyniki dostaliśmy na krótko przed wakacjami. Zorganizujemy dla mieszkańców Nowych Zagród spotkanie z ekspertami, gdzie zostanie zaprezentowana diagnoza dla tego terenu. Omówią jak to jest możliwe, i technicznie, i od strony finansowej. I co po czyjej stronie jest. Z tej analizy wynikają pewne rzeczy, bo gmina wykona inwestycje do pewnego momentu. Resztą muszą zająć się mieszkańcy, ale to będzie przedmiotem naszej dyskusji – wyjaśnia wiceprezydent Raciborza Wojciech Krzyżek.

Na Nowych Zagrodach ma być zaprojektowana ekstra przepomopownia i kanalizacja pod torami. To jeden z newralgicznych rejonów Raciborza, jeśli chodzi o problem z nadmiarem deszczówki.

Gdy władze i mieszkańcy porozumieją się jakie inwestycje powinny być wdrożone, zadanie trafi do budżetu Raciborza na 2017 rok. Deszczówka stwarza problemy nie tylko w Nowych Zagrodach. Błoto z pól zalało w minionym tygodniu ulicę Starowiejską i Cegielnianą. – Wcześniej takich problemów nie było, gdyż nawałnica jaka miała miejsce w ubiegłym tygodniu, była zjawiskiem ekstremalnym. Jedynym zabezpieczeniem przed powtórką takich zdarzeń byłoby zbudowanie zbiornika retencyjnego w okolicy, ale który rolnik zdecyduje się na sprzedaż swego pola pod taką inwestycję? – pyta retorycznie W. Krzyżek.

(ma.w)