Z okazji Światowych Dni Młodzieży nasz kraj odwiedził papież Franciszek. Był to pretekst aby przypomnieć wydarzenia sprzed 17 lat, gdy do Gliwic przyjechał Jan Paweł II, co znalazło odbicie w poczynaniach ówczesnych władz samorządowych gminy Nędza.

– 15 czerwca 1999 r. o godz. 18.15 w Gliwicach miały odbyć się zaplanowane nieszpory z udziałem papieża Jana Pawła II, w ramach jego pielgrzymki do ojczyzny. Niestety, ze względu na niedyspozycję Ojca Świętego jego homilię wygłosił abp Józef Kowalczyk. Wierni naszej diecezji (i nie tylko) czekali cierpliwie. I oto zdarzył się cud. Dwa dni później, 17 czerwca o godz. 10.00, przybył do Gliwic ukochany papież. Powiedział wtedy: „Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy. Ja bym już z takim papieżem nie wytrzymał”. Potem odmówił z ponad półmilionowym tłumem modlitwę Anioł Pański, a następnie w osobliwy dla siebie sposób przeprowadził w śląskiej gwarze zabawny dialog, który wzbudził wśród zgromadzonych niesamowity entuzjazm – wspomina Krystian Okręt. Wspomniane fakty znalazły odbicie w poczynaniach ówczesnych władz samorządowych. Rada Gminy Nędza podjęła wtedy uchwały o nadaniu honorowego obywatelstwa gminy papieżowi Janowi Pawłowi II oraz przemianowaniu głównej ulicy Nędzy z 22 Lipca na Jana Pawła II.

red