– W momencie, gdy większość zespołów było myślami przy kompletowaniu składu na kolejny rok, my dopinaliśmy kwestie budżetowe. Nasz klub znany jest z terminowego wywiązywania się z podpisanych kontraktów i nie mogliśmy sobie pozwolić na nadszarpnięcie zbudowanej przez lata reputacji – przyznaje prezes Klubu Siatkarskiego AZS Rafako Racibórz Andrzej Szafirski.

Działalność drużyny w głównej mierze oparta jest o dotację Miasta Racibórz oraz firmy Rafako. W poprzednim sezonie klub, chcąc rozpropagować siatkówkę w Raciborzu, nawiązał współpracę z mniejszymi podmiotami. Nie są to jednak duże przedsiębiorstwa, które byłyby w stanie przeznaczyć znaczne kwoty na jego funkcjonowanie.

Po zakończeniu rozgrywek, gdy zawodnicy decydowali o swojej przyszłości, działacze nie mogli być jeszcze pewni uzyskania większości środków i nie było mowy o parafowaniu umów bez pokrycia. W tej sytuacji na podpisanie kontraktów w sąsiednim Rybniku zdecydowali się Tomasz Pizuński, Mateusz Andruszek, Damian Pilichowski oraz Krystian Lipiec, przy czym ostatni z zawodników już wcześniej zapowiedział swoje odejście. Wiemy również, że AZS w kolejnym sezonie nie będą reprezentowali również: Grzegorz Wilga, Adam Nowacki, Grzegorz Barciak (koniec kariery) oraz Paweł Raniszewski. Na kontynuowanie gry w Raciborzu zdecydowali się: Marcin Gonsior (kapitan), Tomasz Błaszczok, Dawid Kućma, Karol Korus oraz Przemek Grabczyński.

Na tym etapie wiadomo było, że drużyna ulegnie gruntownej przebudowie. Pierwsze ruchy transferowe potwierdziły, że działaczom zależy na zbudowaniu solidnego zespołu, który będzie równorzędnym rywalem dla pozostałych ekip. Z Kalisza ściągnięto perspektywicznego rozgrywającego Miłosza Zasłonkę (wychowanek ZAKSY) oraz libero Bartłomieja Ziomka (wychowanek Jastrzębskiego Węgla).

Największych roszad dokonano na pozycji przyjmujących, gdzie zagrają: Mateusz Kukulski (poprzednio AT Jastrzębskiego Węgla), Sławek Kwaśny (MKS Będzin Młoda Liga) oraz Kacper Ledwoń (KPS Kęty). W przypadku ostatniego z wymienionych zawodników będzie miała miejsce zmiana pozycji, ponieważ w ubiegłym roku Kacper wykazywał się głównie w obronie, grając jako libero.

Kolejnym wychowankiem Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla, który zagra w Raciborzu, będzie młody środkowy Paweł Żeliński. Na tej pozycji w drużynie jest jeszcze wakat, ale trwają negocjacje z potencjalnymi graczami.

Ostatnim z potwierdzonych na tę chwilę zawodników jest Mikołaj Zawada, występujący po przekątnej z rozgrywającym. Obdarzony nieprzeciętną skocznością gracz nie występował wcześniej w rozgrywkach centralnych, jednak był zdecydowanie wyróżniającą się postacią w śląskiej (nierzadko stojącej na poziomie II-ligowym) lidze amatorskiej i swoją postawą przykuł uwagę wielu osób związanych z klubem.

– Sytuacja, w której ponad połowę składu stanowią nowi gracze zawsze jest wyzwaniem. Drużynę trzeba było skomponować nie tylko pod kątem umiejętności poszczególnych zawodników, ale również ze względu na ich charaktery i uważam, że to się nam udało. Większość chłopaków zna się z boiska, część grała ze sobą w przeszłości. Bardzo cieszy, że wróciliśmy do korzeni i udało nam się zakontraktować 10 studentów, którzy będą łączyć grę z nauką w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu, a ok. 1/3 kadry zespołu będą stanowili wychowankowie. Zależy nam, aby ta tendencja była zwyżkowa i żeby ci chłopcy przez najbliższe lata podnosili swoje umiejętności właśnie tutaj – mówi trener AZS, Radosław Gorski.

– Nie będziemy chłopcami do bicia – mówią Kacper Ledwoń, Sławek Kwaśny i Bartłomiej Ziomek. – Zamierzamy skupić się na każdej piłce, secie i meczu, by na końcu uplasować się w pierwszej czwórce. Pozostałe drużyny wzmocniły się graczami z przeszłością w I-lidze, ale pokażemy charakter i nawiążemy walkę – zapewniają zawodnicy.

Przygotowania do sezonu rozpoczną się z początkiem trzeciego tygodnia sierpnia, a pierwszy mecz zostanie rozegrany 24 września.

kozz