– Spotkał się pan w minionym tygodniu z prezydentem Lenkiem i starostą Winiarskim. Co było tematem wiodącym tych rozmów?

– Chcę pomóc samorządowcom w ich staraniach o budowę Drogi Regionalnej Racibórz – Pszczyna. Widać, że sprawa gdzieś utknęła. Oczekuję od urzędów, że otrzymam teraz szczegółowy raport na temat ich działań i konkretne wnioski co należy zrobić, a ja postaram się pilotować ten temat na poziomie województwa i władz centralnych. Ponadto przyjrzę się planom dyrekcji dróg krajowych dotyczącym obwodnicy Raciborza od strony Chałupek.

– Tej jesieni sprowadzi pan na Raciborszczyznę grupę posłów, którzy zajmują się tematyką ochrony środowiska i budową Zbiornika Racibórz. Kiedy ta wizyta dojdzie do skutku?

– Konkretna data zostanie ustalona we wrześniu. To będzie wyjazdowe posiedzenie komisji sejmowej. Prawdopodobnie będą obradować w Rudach, ale udadzą się na teren budowy zbiornika i tereny zagrożone powodzią. Chciałbym też pokazać parlamentarzystom ziemię raciborską jako rejon atrakcyjny turystycznie, zaprosić m.in. na Zamek Piastowski.

– W Raciborzu rozmawiał pan również z nowym dyrektorem Centrum Krwiodawstwa Zbigniewem Wiercińskim. O czym?

– Spotkałem się z nim, bo wcześniej bardzo interesowałem się tematem utrzymania w Raciborzu tego centrum. Mamy aktualnie pewność, że placówka przez najbliższe 6 lat będzie funkcjonować, bo tyle wynosi kadencja dyrektorska. Po okresie niepewności, gdy zamierzano ją łączyć z Katowicami, załoga i krwiodawcy mogą wreszcie odetchnąć. W Raciborzu sytuacja się ustabilizowała, ale centrum musi zadbać o swoją stację w Rybniku. Tam zamierzam pomóc panu dyrektorowi.