– Ładne, piękne, przepiękne – mówił w minioną niedzielę ks. bp. Jan Kopiec, kropiąc wodą święconą korony żniwne oraz delegacje z gmin, sołectw i parafii Diecezji Gliwickiej.

Uczestnicy dożynek w szykownych strojach ludowych zbierali się przed budynkiem probostwa w Rudach już od godz. 11.00. Przynieśli ze sobą wykonane z pietyzmem korony dożynkowe oraz kosze pełne warzyw, owoców, nabiału oraz mięsiwa.

Jeden z takich koszy zaprezentowała nam delegacja z Rudy Kozielskiej. Znalazły się w nim płody rolne z gospodarstwa państwa Mura, którzy mają wyjątkowo dobrą rękę do uprawy warzyw. Dość powiedzieć, że podczas tegorocznych dożynek gminy Kuźnia Raciborska, których gospodarzami byli mieszkańcy Rudy Kozielskiej, uwagę gości zwracała gigantyczna, ważąca 160 kg dynia z gospodarstwa państwa Mura.

Święcone przez biskupa korony dożynkowe różniły się kształtem oraz zdobieniami, choć tradycyjnie głównym budulcem były kłosy zbóż. – W przygotowaniu naszej korony uczestniczyło w sumie piętnaście osób. Najwięcej na samym początku, gdy trzeba zrobić kiczki, czyli małe bukieciki z kłosów, które służą za bazę korony. Później zdobienia na stelażu wykonywali już głównie pani Gizela Wieczorek oraz Adam Rabiej – mówi Gizela Górecka, sołtys Rudy Kozielskiej.

Zupełnie odmiennie koronę dożynkową przygotowuje się w Kuźni Raciborskiej, gdzie niemalże całą pracę wykonuje pan Jerzy Jary. – Przez kilkanaście lat pomagałem w przygotowywaniu koron żniwnych, ale od dwóch lat robię je samodzielnie – mówi działkowiec Jerzy Jary, dodając, że pomysły na motywy dekoracyjne po prostu same przychodzą mu do głowy. – W tym roku do dekoracji wnętrza korony użyłem nasion gryki, słonecznika, fasoli oraz pestek dyni – mówi J. Jary.

Po poświęceniu koron żniwnych, delegacje, parafianie, poczty sztandarowe, orkiestra, księża i biskup udali się do kościoła na uroczystą mszę świętą.

Starostami dożynek diecezjalnych byli państwo Maria i Bernard Janoszka z parafii św. Antoniego w Tworogu (powiat tarnogórski).

Wojtek Żołneczko