Wysokość kosztów, jakie należy uiścić, aby założyć sprawę w sądzie pracy, to dla osób rozważających złożenie pozwu przeciwko swojemu pracodawcy (np. o wypłatę zaległego wynagrodzenia, o wydanie świadectwa pracy czy o ustalenie istnienia stosunku pracy) istotna kwestia. Pracownicy często obawiają się bowiem wysokich opłat, których w sytuacji utraty pracy mogą nie mieć z czego opłacić. Tymczasem w sprawach o prawa niemajątkowe lub majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu nie przewyższa 50 tys. zł opłaty od pracownika nie pobiera się. Oznacza to, że pracownik jest z tych opłat zwolniony, natomiast pracodawca wnoszący powództwo ma obowiązek wnoszenia opłat sądowych na zasadach ogólnych. Wyjątek od zasady zwolnienia pracownika z ponoszenia opłat stanowią: apelacja, zażalenie, skarga kasacyjna i skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. W tych przypadkach pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 zł. Dopiero jeśli wartość przedmiotu sporu przewyższa 50 tys. zł pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową. Wynosi ona 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł.

PAMIĘTAJ!

Jeśli pracownik składa pozew o prawa niemajątkowe lub majątkowe, których wartość nie przekracza 50 tys. zł zwolniony jest z opłaty sądowej.

Masz problem prawny? Pisz: redakcja@nowiny.pl