W ostatnich tygodniach zapadły dwa istotne postanowienia dotyczące przyszłości raciborskiej oświaty. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał zasadność działań prezydenta Raciborza Mirosława Lenka w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektora Gimnazjum nr 3 Norberta Miki i powołania nowego szefa tej placówki (Renata Dradrach). WSA uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Śląskiego uchylające zarządzenie prezydenta (od którego Lenk się odwołał). Mikę odwołano m.in. za długotrwałą nieobecność w szkole. Radni sprzyjający byłemu dyrektorowi – Zbigniew Sokolik i Franciszek Mandrysz ostrzegali parokrotnie prezydenta, że magistrat przegra sądowy spór z Miką i samorząd poniesie koszty procesów oraz zapłaci odszkodowanie.

Kontrola finansów największej szkoły w mieście – SP 15 – doprowadziła wiosną tego roku do zgłoszenia Rzecznikowi Dyscypliny Finansów Publicznych niewłaściwych działań dyrektora Andrzeja Ciesielskiego. O skutkach tej kontroli pisaliśmy w Nowinach, sprawą w radzie miasta interesował się radny Michał Fita. Rzecznik dyscypliny podzielił uwagi urzędników z Raciborza i wystąpił do Regionalnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Katowicach. Trafił tam wniosek o ukaranie dyrektora Ciesielskiego za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. To może z kolei doprowadzić do jego pożegnania z funkcją.

W kuluarach urzędu już plotkuje się o następcy Ciesielskiego. Gdy na posesyjnej konferencji prasowej Mirosław Lenk był pytany o przyszłość kierowanego przez Dariusza Malinowego Gimnazjum nr 5, jeden z dziennikarzy przytoczył plotkę, że ten typowany jest na szefa "piętnastki". Lenk przyznał, że to dobra kandydatura.

(ma.w)