Takie rozwiązania stosowane są w pobliskich ogrodach zoologicznych, np. w Ostrawie i do niedawna w Opolu. Przebywanie ze zwierzętami cieszy się tam ogromną popularnością. – Nastały takie czasy, że dzieci myślą, że mleko jest z kartonu, a nie od krowy. Sam widzę jak moje pociechy łakną kontaktu z kurami czy królikami. Sądzę, że warto taką atrakcję wprowadzić do Obory – mówi nam T. Kuryłowicz. Zasłynął budową placu zabaw na osiedlu przy Czekoladowej. Namówił sąsiadów i placyk powstał w ramach Inicjatywy Lokalnej. Nowy pomysł zrodził się wiosną. – Zaczął się od wpisu na facebooku. Zainteresowałem tematem prezydenta Mirosława Lenka i radnego Michała Fitę. Od nich wiem, że w 2017 r. przewidziano realizację tych zamierzeń – cieszy sie Kuryłowicz.

(m)