W życiu są chwile, gdy wszystko nabiera koloru, wygrywa miłość, nienawiść umiera, a obcość w bliskość się przemienia – słowami wiersza powitała seniorów koła emerytów i rencistów w Krzyżanowicach przewodnicząca Maria Stanik. Trafnie oddaje on wyjątkowość spotkań, podczas których starsi mieszkańcy razem spędzają czas z okazji Dnia Seniora. W lokalu „Staruszek” w tym roku tradycyjnie świętowało ok. 90 osób z liczącego 115 członków koła.

Życzenia emerytom i rencistom złożyli przewodnicząca Zarządu Rejonowego PZERiI w Raciborzu Krystyna Loch oraz wójt gminy Krzyżanowice Grzegorz Utracki, który kwiaty dla wszystkich seniorów wręczył państwu Gerdzie i Gilbertowi Peikertom z Owsiszcz. Był też czas na uroczysty obiad, ciasto i kawę oraz niespodziankę – występ Edyty Obróśnik, która umilała czas śpiewem i grą na akordeonie.

– Oprócz październikowego Dnia Seniora, w lutym organizujemy Dzień Babci i Dziadka, a w czerwcu Dzień Matki i Ojca. Rośnie też liczba naszych członków, w tym roku wpisało się pięć nowych osób – mówi przewodnicząca Maria Stanik. Wspólnie z Urszulą Szułą opowiadają o urokach wycieczek, tegorocznej trzydniowej do Karpacza oraz jednodniowej do Wisły połączonej z biesiadą góralską. Atrakcją są też wyjazdy do teatru, operetki czy na musicale. – Przygotowujemy paczki świąteczne dla osób chorych, które nie mogą przyjść na spotkania – dodają panie.

Podobnie jak w innych organizacjach, w kole przeważają kobiety, mężczyzn jest 37 i całkiem sporo, bo ok. 30 małżeństw. Panie wolny czas poświęcają też na działalność w KGW

i DFK. Od początku w kole jest m.in. Justyna Bindacz, krzyżanowicka kronikarka gminy, miłośniczka lokalnej historii. Najstarszą emerytką jest natomiast Teresa Postolska z Krzyżanowic, 92-latka nie uczestniczy już jednak w spotkaniach.

Koła emerytów i rencistów w gminie otrzymują 2 tys. zł z budżetu gminy, z tego 1000 zł seniorzy z Krzyżanowic przeznaczają na wycieczkę, a 1000 zł na Dzień Seniora. Dodatkowo otrzymują środki z komisji rozwiązywania problemów alkoholowych.

(ewa)