Projekt tworkowskiej wieży oraz wozowni, którą planuje się wybudować w zamkowych ruinach, przygotował architekt prof. Jerzy Witeczek z Politechniki Śląskiej. – Obecnie czekamy na ocenę merytoryczną, którą komitet nadzorujący miał wydać jeszcze w marcu tego roku Termin sukcesywnie był przesuwany najpierw na czerwiec, potem na wrzesień i listopad, a już mam informację, że w tym roku nie uda się jej dokonać – mówi zastępca wójta gminy Krzyżanowice Grzegorz Swoboda.

Co roku z lokalnego budżetu przeznaczanych jest ok. 100 tys. zł na bieżące inwestycje w zamku. Łącznie z środkami, o które gmina wnioskuje do konserwatora zabytków w Katowicach, wykonano szereg robót zabezpieczających obiekt przed niszczeniem i rekonstruujących stare mury. Patrząc od frontu – podpowiada wicewójt Grzegorz Swoboda – lewe skrzydło jest praktycznie gotowe, zależy nam, aby obiekt wyglądał ładnie pomimo, że jest tylko ruiną.

To wyjątkowe miejsce, którego klimat sprzyja wielu imprezom: koncertom i festynom, a jednocześnie podnosi atrakcyjność regionu. Na tle starych murów chętnie też fotografują się nowożeńcy.

Dopełnieniem całości z pewnością będzie rewitalizacja parku w Tworkowie, na którą projekt zgłoszony został również do programu Interrego. Ponieważ program ma charakter transgraniczny, realizowany będzie we współpracy z golfistami z Šilheřovic. Czescy partnerzy przymierzają się do rewitalizacji pól golfowych, a gmina Krzyżanowice planuje m.in. uporządkować park, odbudować istniejący tam drzewostan, wykonać ścieżki edukacyjne, chodniki, ustawić ławki. (ewa)