Kto nam zgotował taki los? – zapytała retorycznie na sesji poświęconej oświacie, prezes ZO ZNP w Krzyżanowicach Alicja Wróblewska. Dziś zamiast mówić o osiągnięciach, dorobku naszych placówek oświatowych, a nawet o problemach, z którymi borykają się na co dzień, to zastanawiamy się jaka ma być nowa sieć szkół – ubolewała pani prezes, próbując znaleźć sens tzw. „Dobrej zmiany”.

– Nasza pani minister sieje spustoszenie w koło, nie zważa na żadne argumenty, bo wie wszystko najlepiej. Nasz parlament, a nawet nasz Pan prezydent zafundowali nam nie reformę, a dereformę. ZNP wraz z wieloma sojusznikami podjął wiele różnych akcji protestacyjnych od podpisów przeciw likwidacji gimnazjów, poprzez pikiety pod urzędami marszałkowskimi i akcje protestacyjne, po manifestacje w Warszawie i akcje „Nie – dla chaosu w szkole”. Nasze argumenty i sprzeciw nie znajdują zrozumienia wśród rządzących. Dlatego też ZNP zmuszony został do ostatecznego protestu i ogłosił ogólnopolski strajk we wszystkich placówkach oświatowych w naszym kraju. Prawdopodobnie odbędzie się między 10 a 13 marca – poinformowała Alicja Wróblewska.

Podkreślała też, że ZNP od początku sprzeciwia się reformie przeprowadzanej w sposób rewolucyjny, chaotyczny, nieprzemyślany, poprzez którą zniszczony zostanie dorobek gimnazjów, a nauczyciele oraz pracownicy administracji i obsługi staną przed problemem utraty pracy. – Nie wierzymy minister Zalewskiej, która mówi, że żaden z nauczycieli nie zostanie zwolniony. W skali kraju szacuje się, że będzie to około kilku tysięcy nauczycieli. Mieliśmy szczęście, że nasze wszystkie gimnazja są w zespołach, ale wcale nie oznacza to, że nauczyciele nie zostaną zwolnieni. Nie możemy się poddawać, musimy do końca artykułować swoje niezadowolenie, bo ta reforma nikomu i niczemu nie służy – apelowała o solidarność prezes Wróblewska.

(ewa)