W Borucinie to już tradycja, że coroczny bal karnawałowy ma temat przewodni. Były już klimaty westernowe, przebierano się za figury geometryczne, a także bawiono tylko w dwóch barwach – czarnej i białej. W tym roku – 23 lutego – zdecydowano się na akcenty edukacyjne. Uczestnicy przyszli w szkolnych mundurkach, z tytami pierwszoklasisty, a była dyrektor krzanowickiej szkoły Teresa Mandrysz zaczęła imprezę od apelu. Towarzyszyła jej Katarzyna Łozińska prezes gminnego koła emerytów w Krzanowicach, główna organizatorka imprezy. Wydarzenie zyskało charakter międzynarodowy, bo bawili się także goście z czeskiego pogranicza.

Zabawa zaczęła się po godz. 16.00 i trwała do późnych godzin nocnych. Prócz muzyki tanecznej serwowano kawę i pączki, a także barszcz z krokietem. – Jak to w szkole była też przerwa na drugie śniadanie. Niektórzy przynieśli je ze sobą, innym przygotowano na miejscu – mówiła nam K. Łozińska. Atrakcją zabawy był występ grupy pasjonatów teatru z Bojanowa, którzy przygotowali okolicznościowy występ. Piosenek, wierszyków i kawałów o tematyce szkolnej nie brakowało w trakcie całego balu.

(m)