Chodzi o przelewy za roboty, które miały być wykonane przy budowie hali sportowej, tzw. aferę z podwójnymi fakturami. Pieniądze przekazywano na konto niezgodne z umową, nie trafiały do banku, który udzielił kredytu. Sołtys Pietraszyna Józef Strachota, który ten wątek podjął na jednej z ostatnich sesji rady miejskiej, podkreśla, że doszło wtedy do defraudacji pieniędzy. – Tę halę zbudowaliśmy za ponad 8,2 mln zł. To się nadaje do księgi rekordów Guinessa – kpi Strachota.

Jak poinformował radę mecenas Aleksander Żukowski (radca prawny reprezentujący gminę w sądzie) w sprawie odbyło się już ponad 20 rozpraw. Postępowanie zmierza ku końcowi w I instancji. Gmina – jako poszkodowana – domaga się naprawienia szkody, której dokonał Wojciech Halama. Jemu przypisywane są także wyłudzenia na szkodę innych podmiotów, ale te wobec Krzanowic są największej wartości.

Żukowski rozwiewa jednak nadzieje samorządowców na poprawę sytuacji finansowej gminy wskutek wygranego procesu. – Chodzi o sumę astronomicznie wysoką, a miałaby być ściągana od osoby bezrobotnej, będącej na utrzymaniu żony – zaznaczył radca.

Drugim oskarżycielem posiłkowym jest Getin Bank z Wrocławia.

(ma.w)