Ciepło, drogo, drożej

Sejmik Województwa niczym walec wprowadził nowe prawo na terenie Śląska, zakazujące palenia w piecach mułem oraz flotem. To najpopularniejsze paliwo do ogrzewania domów, bo najtańsze. W nowym sezonie grzewczym powietrze powinno być wolne od toksyn, jakie wydostając się z kominów gdy spala się w piecach ten węglowy odpad. Zakaz łatwo wprowadzić na papierze. Ciekawe jak będzie egzekwowany w życiu? Drogi pełne są znaków z ograniczeniami prędkości, policja ją kontroluje, a i tak piratów drogowych nie brakuje. Obserwuję te zmiany z perspektywy tzw. zwykłego człowieka, który słucha o zaplanowanych zakazach na zebraniach wiejskich. Ludzie są tym przerażeni – bo dostaną mocno po kieszeni. Ich rachunki za ogrzewanie urosną o kilkaset procent. Pocieszające, że ostatnie zimy są krótkie, ale w Polsce i tak grzeje się co najmniej pół roku, z różną intensywnością. Wielu liczy, że potanieje gaz, którym teraz ogrzewają się tylko zamożni. Znajomy zażartował, że marzy mu się schodzenie do kotłowni w białej koszuli. Przy gazie to możliwe, inaczej niż przy mule z flotem. Czystość koszuli jest jednak marnym pocieszeniem dla kieszeni palacza.