Tematem głównym czerwcowej sesji rady powiatu raciborskiego było uchwalenie absolutorium dla zarządu powiatu raciborskiego z wykonania budżetu za 2016 rok. Dla koalicji rządzącej była to okazja do pochwalenia się osiągnięciami, a dla opozycji do pastwienia się nad starostą. Dyskutowano również o wielkich planach modernizacji raciborskiego szpitala, pieniądzach za wycinkę drzew i nienaturalnie dużych wydatkach na strony internetowe w samorządowych instytucjach.

Azbest, cyfryzacja i szpital

Ryszard Winiarski już na wstępie pochwalił się wszystkim, co udało mu się zrobić. Wskazywał na remonty dróg i chodników, środki przekazane na usuwanie azbestu, cyfryzację geodezji. – Rozwija się pan marketingowo, panie starosto... Gratuluję, jeszcze dwa lata temu inaczej to wyglądało – skomentował to wystąpienie Dominik Konieczny.

Radny, który nie szczędzi cierpkich uwag pod adresem władz powiatu, wytknął staroście niespełnioną obietnicę budowy hali sportowej przy II Liceum Ogólnokształcącym oraz utratę pracownika starostwa odpowiedzialnego za pozyskiwanie środków unijnych. Staroście oberwało się też za kosztowny plan modernizacji instalacji ogrzewania w raciborskim szpitalu – montaż pomp ciepła, budowę instalacji fotowoltaicznej, modernizację stropów oraz systemu przeciwpożarowego. Władze powiatu aplikują o dotację unijną na realizację tych przedsięwzięć w wysokości 17,5 mln zł, przy czym całkowity koszt inwestycji oszacowano na kwotę 22,5 mln zł. Do tej pory na działania przygotowawcze (analizy, dokumentacja, przygotowanie map oraz próbny odwiert) wydano już 221 tys. zł. – Od początku byłem przeciwnikiem tej inwestycji, uważam, że to nie jest dobry pomysł – stwierdził D. Konieczny.

Jeśli nie dostaniemy – trudno

Starosta podtrzymał wolę budowy hali sportowej przy II LO. Zwrócił jednak uwagę na nowe okoliczności, które wprowadza reforma oświaty. W wyniku likwidacji gimnazjów i przywrócenia ośmioletnich szkół podstawowych, przybędzie uczniów w szkołach średnich. Z tego powodu władze powiatu musiały zarzucić plany „zejścia” z budynku Zespołu Szkół Zawodowych w Raciborzu, w który od dawna nie inwestowano. Teraz – gdy jest już jasne, że budynek będzie nadal potrzebny – samorząd powiatowy jest zmuszony przeprowadzić wewnątrz niezbędne remonty. Koszt inwestycji w obiekt przy ul. Wileńskiej oszacowano na kwotę 2 mln zł. Stąd konieczność przesunięcia planów budowy hali sportowej przy II LO.

Co do instalacji Odnawianych Źródeł Energii w budynku raciborskiego szpitala, starosta pozostaje dobrej myśli i liczy, że wniosek powiatu zostanie rozpatrzony pozytywnie. Na sesji i poprzedzającej ją komisji budżetowej argumentował, że kotłownia szpitala za 2 – 3 lata i tak musiałaby przejść remont. Wydatki na ten cel byłyby nieporównywalne z korzyściami, jakie przyniosłaby inwestycja w OZE, biorąc pod uwagę wysokość wkładu własnego powiatu (2 mln zł) i efekty (pompy ciepła, fotowoltaika, częściowa termomodernizacja, modernizacja instalacji ppoż.). – Po cichu liczę, że Racibórz dostanie te pieniądze, jeśli nie dostaniemy – trudno – skwitował uwagi Koniecznego starosta, dodając, że w przypadku porażki zabiegów o dofinansowanie inwestycji ze środków UE, pozostanie jeszcze szansa na skorzystanie z Funduszy Norweskich.

Ostatecznie zarząd ze starostą na czele otrzymał absolutorium rady z wykonania budżetu za 2016 rok. „Za” głosowało 14 radnych (kluby Razem dla Ziemi Raciborskiej oraz PO), rękę „przeciw” podniosło pięciu radnych (klub PiS).

Pieniądze za drewno i zajęcie dróg

Dociekliwość radnego Dominika Koniecznego skierowała się jeszcze na temat wycinki drzew przy drogach powiatowych oraz opłat za zajęcie pasa drogowego. Te ostatnie winny uiszczać firmy oraz instytucje, które wzniosły budowle lub zamontowały instalacje w pasie drogowym.

Zdaniem radnego Koniecznego, powiat raciborski wciąż nie pozyskuje z tego tytułu dochodów, jakie mógłby uzyskiwać. Postulował uporządkowanie tej kwestii, jako przykład podając przeprowadzoną (m.in. po jego uwagach) reformę systemu pozyskiwania opłat za sprzedaż drewna pochodzącego z wycinki drzew rosnących przy drogach powiatowych. W 2016 roku udało się uzyskać tą drogą 14,9 tys. zł. – To nie jest kwota powalająca, ale pytanie jakich kwot pozbyliśmy się w 2015, 2014, 2013 itd... Myślę, że to będzie temat do osobnej kontroli, być może w przyszłym roku – o tym zdecyduje rada – powiedział D. Konieczny.

Ryszard Winiarski bronił Moniki Mużelak, która jest dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg. Zwrócił uwagę, że podlega jej 169 dróg powiatowych. Przeprowadzona po uwagach Koniecznego analiza zajęcia pasa drogowego kosztowała pracowników PZD oraz starostwa „ogrom pracy”. W poszukiwaniu wodociągów, kanalizacji, linii światłowodowych, urządzeń energetycznych przejrzano 1000 działek, sprawdzono 401 decyzji administracyjnych, przy czym naruszenia stwierdzono w 29 przypadkach. – Dostaniecie Państwo całe zestawienie – zapowiedział starosta.

Chodnik, radiowóz i wydatki

Zbliżając się do końca swoistego przeglądu ostatniej sesji rady powiatu (oraz poprzedzającego ją posiedzenia komisji budżetu i finansów) należy wspomnieć jeszcze o kilku drobniejszych sprawach, które zostały wówczas poruszone.

I tak radny Dawid Wacławczyk spytał, czy 10 tys. zł, które powiat zamierza przeznaczyć na dofinansowanie zakupu nieoznakowanego radiowozu dla raciborskiej policji, zostanie spożytkowane na nowy wóz dla drogówki czy prewencji. Zapytany, jakie to ma znaczenie, odpowiedział: Ma to znaczenie, bo jak na łapanie kierowców (zakup radiowozu dla drogówki – red.), to nie zagłosuję, ale jak na przestępców (zakup radiowozu dla prewencji – red.), to zagłosuję. Starosta zapewnił, że zakup ma dotyczyć wozu dla prewencji. Większość radnych zgodziła się przekazać komendzie policji 10 tys. zł na ten cel.

Radna Teresa Frencel przypomniała, że w październiku 2015 roku dopominała się o budowę chodnika w ciągu ulic Gliwickiej i Odrodzenia w Raciborzu. Zapewniono ją wówczas, że władze Raciborza porozumiały się w tej sprawie z Zarządem Dróg Wojewódzkich i wkrótce ruszy budowa. Tymczasem chodnika jak nie było, tak nie ma. – Jestem ponaglana przez mieszkańców stoku (osiedle domków jednorodzinnych Złoty Stok w Markowicach – red.). Przede wszystkim rodzice wykazują tutaj ogromną troskę o dzieci, które przemierzają ten odcinek poboczem, bo chodnika nadal nie ma – wskazała radna. Starosta zapowiedział ponownie rozeznanie tematu.

Powyższy przegląd uzupełniamy o jeszcze jedno pytanie Dawida Wacławczyka dotyczące wydatków na nową stronę internetową Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu. Radny pytał, jak to jest, że on za stronę internetową płaci kilkaset złotych, znajomi, którzy zamawiają strony internetowe dla swoich firm płacą 2 tys. zł, natomiast gdy stronę internetową zamawia samorząd lub samorządowa instytucja, to cena zawsze oscyluje wokół 10 tys. zł (w przypadku nowej strony MDK mówiono o kwocie 7 tys. zł). – Sprawdzimy to – zapowiedział wicestarosta Marek Kurpis.

Na tym kończymy relację z ostatnich przed wakacjami obrad samorządu powiatowego. Kolejnych wieści o tym, co w radzie powiatu raciborskiego piszczy, należy spodziewać się za miesiąc.Wojtek Żołneczko